Nie ma pokuty porównywalnej do pokoju.
Nie ma większego bogactwa niż zadowolenie.
Nie ma innej choroby niż pragnienie.
Nie ma większej dharmy niż współczucie.
Ucieleśnienia boskości!
Każdy na tym świecie od świtu do zmierzchu walczy o pokój.
Jakich praktyk duchowych potrzeba w tym celu? Do osiągnięcia pokoju nie
są one w ogóle konieczne. Pokój jest w was. Gdy poznacie atmę,
doświadczycie pokoju. Pokój tkwi w waszym pierwiastku atmy. Pokój nie ma
kształtu. Podstawą pokoju jest atma. Aby pokój wyłonił się z waszego
serca, nie potrzeba pokuty ani obrzędów. Aby osiągnąć pokój, nie wymaga
się ćwiczeń duchowych. Wszystkie te praktyki są związane z planem
fizycznym i ziemskim.
Człowiek wiele zdobywa dla wygody ciała i myśli, że to jest
szczęście. Zakłada, iż spanie na drogim materacu w klimatyzowanym pokoju
przyniesie mu szczęście. Jednak bez wewnętrznego pokoju nie ma
szczęścia. Czym jest szczęście? Prawdziwe szczęście pochodzi z boskich
wibracji płynących z serca. Ziemskie szczęście jest nietrwałe, bo trwa
jedynie kilka godzin lub dni. Aby czerpać wieczne szczęście,
kontemplujcie atmę. Nie ma większego szczęścia niż zadowolenie.
Szczęście to niebo, smutek jest piekłem.
Człowiek jest związany wieloma pragnieniami. Są one przyczyną licznych
chorób. Niektóre z nich nie dotyczą ciała. Za wiele chorób odpowiadają
wypaczenia umysłu. Sporo chorób zniknie, gdy ograniczymy pragnienia.
Człowieka przytłaczają niekończące się pragnienia, co powoduje, że
cierpi na wiele dolegliwości. Szczęście, pokój i zdrowie zależą
od naszych myśli. Nie ma większej dharmy niż współczucie. Współczucie
jest podstawą wszystkich religii. W istocie współczucie to dobroć
wypływająca z naszego serca.
Jezus oświadczył, że jest posłańcem Boga. Nie tylko Jezus, ale każdy
człowiek jest posłańcem Boga. Kto jest posłańcem? W rzeczywistości
posłańcem jest ten, kto głosi nauki Pana i daje natchnienie innym, aby
postępowali tak samo. Każdy przychodzi na świat po to, by głosić
ewangelię Pana, a nie po to, by angażować się w egoistyczne dążenia.
Ponieważ powodowany egoizmem człowiek nie uświadamia sobie tej prawdy,
niszczy swoje życie. Ważnym obowiązkiem człowieka jest szerzenie
przesłania Boga w każdym zakątku świata. Zapominając o tym, upowszechnia
on wzajemnie sprzeczne pojęcia, które nie tylko wywołują wzburzenie i
niepokój, lecz także są źródłem smutku, chaosu i wątpliwości.
Według kultury indyjskiej istnieją cztery puruszarthy (cele życia
człowieka) - dharma, artha, kama i moksza (prawość, bogactwo, pragnienie
i wyzwolenie). Są one powszechne nie tylko w Indiach, ale również w
innych krajach. Cztery puruszarthy wiążą się z puruszą. Niektórzy mówią,
że są przeznaczone jedynie dla mężczyzn, a nie dla kobiet. Co oznacza
purusza? Purusza to nie mężczyzna. Odnosi się do atmy i świadomości.
Świadomość nie czyni rozróżnienia na mężczyzn i kobiety. Prawdziwym
puruszą jest atma, która jest taka sama we wszystkich.
Powszechnie uważa się, że dharma odnosi się do dobroczynności. Lecz nie
jest to właściwe. Czyny, które pomagają człowiekowi osiągnąć boskość, są
dharmiczne. Działania, które wywołują błogość w sercu, wyrażają
niedwoistość i wspierają jedność, tworzą dharmę. Najskrytsze uczucia
odzwierciedlające boskość wiążą się z dharmą. Każdy musi ją praktykować.
W rzeczy samej taki jest cel ludzkiego życia. Człowiek musi uświadomić
sobie tę prawdę, że rodzi się po to, by przejawiać boskość. Dharma nie
odnosi się do etapów życia - grihasty (głowy rodziny) czy sannjasy
(wyrzeczenia). Etapy te są związane ze światem, a nie z atmą. Człowiek
zapomina o swoim wrodzonym człowieczeństwie i wikła się w doczesne i
ziemskie problemy w codziennym życiu. W rezultacie jego życie nie
zmierza w stronę najwyższej zasady.
Artha (bogactwo) jako cel życia łączy się z zasadą atmy. Powszechnie
uważa się, że artha odnosi się do bogactwa, dóbr doczesnych i własności.
Prawdziwa artha to świadomość Boga. Oznacza bogactwo wiedzy, a nie
pieniędzy, czyli banknotów. Doświadczanie boskości samo w sobie jest
arthą. Musimy ją osiągnąć i upowszechniać.
Wbrew powszechnemu przekonaniu, kama odnosi się do pragnienia zdobycia
wyzwolenia, a nie przedmiotów doczesnych, które mają przemijającą
naturę. Jednak my nie próbujemy poznać rzeczywistego znaczenia tych
słów. Ludzie nie rozumieją prawdziwego znaczenia kamy i wiążą ją z
doczesnymi przyjemnościami i ziemskimi pragnieniami. Powinni zrozumieć
rzeczywiste znaczenie tych słów, uświadomić sobie prawdziwy cel życia i
przekazywać tę wiedzę.
Moksza to stan, w którym nie ma wejścia ani wyjścia, narodzin ani
śmierci. Adi Śankara oznajmił: "Istnieje niekończący się cykl narodzin i
śmierci, a człowiek wciąż musi wracać do łona matki. Trudno jest
przepłynąć ten ocean ziemskiego życia. O Panie pełen współczucia,
ochraniaj mnie swoją bezgraniczną łaską". Pewnemu uczonemu Adi Śankara
poradził: "Głupcze! Oddawaj cześć Gowindzie; gdy wezwie cię bóg śmierci,
twoja wiedza o gramatyce nie pomoże ci w żaden sposób". Jaka jest droga
do wyzwolenia? Zawsze pamiętajcie o Bogu i medytujcie o Nim. Idźcie
świętą drogą i osiągnijcie najwyższy boski stan, w którym nie ma
narodzin ani śmierci. Przypisujemy tym słowom ziemskie znaczenie i
schodzimy na złą drogę. Bóg jest doskonały. Wykonujcie doskonałe czyny,
które odpowiadają Bogu.
We Włoszech żył bardzo znany twórca skrzypiec imieniem Anthony. Robił
najlepsze skrzypce, a wykonanie jednego instrumentu zajmowało mu rok.
Przyjaciele naśmiewali się z niego, mówiąc: "Zrobienie jednych skrzypiec
zajmuje ci rok. Jak zamierzasz troszczyć się o rodzinę? Doprawdy jesteś
głupcem". Anthony odpowiadał: "Wszystko, co robię, robię doskonale. Bóg
jest doskonały. Nawet jeśli jedna struna jest niedoskonała, jest to
równoznaczne ze zdradą Pana. Nie postępuję w ten sposób. Tworzę skrzypce
doskonałe pod każdym względem po to, by zdobyć łaskę Boga". Niezależnie
od tego, jakie jest zadanie, małe czy wielkie, należy wykonać je
doskonale. Jezus rzekł: "Pan w niebie jest doskonały. Ja też jestem
doskonały tak jak On. Inaczej nie będę odpowiednim synem Pana".
Bóg jest ucieleśnieniem współczucia, dobroci i miłości. Na tym świecie
powinniśmy przejawiać podobną doskonałość. Aby ją osiągnąć, musimy być
dobrzy dla wszystkich. W tamtych czasach ludzie o duchowych dążeniach
wierzyli, że Bóg jest doskonały, więc oni także powinni osiągnąć
doskonałość.
Darwin osiągnął doskonałość w podobny sposób. Był sławnym naukowcem,
człowiekiem inteligentnym i mądrym. Jakie podjął praktyki, aby stać się
kimś takim? Czyjej pomocy szukał? Gdy był studentem, miał nauczyciela
nazwiskiem Henslow, za którego nakazami zawsze podążał bez zastrzeżeń.
Wciąż myślał o nauczycielu i szedł jego śladami. Kiedyś nauczyciel
zaprosił go na spotkanie. Darwin i Henslow stali obok siebie i wyglądali
identycznie. Jak to możliwe? Przyczyną było to, że Darwin doskonale
podążał za swoim nauczycielem. Gdy węgiel łączy się z ogniem, przemienia
się w ogień. Nauczyciel jest ogniem, a uczeń węglem. Jednak w kalijudze
ludzie nie próbują uświadomić sobie tej prawdy. Skoro pamiętamy o Bogu,
powinniśmy również iść za Jego nakazami. Możecie wysłuchać wielu
dyskursów, ale jeśli to, co słyszycie, nie przenika waszego serca, jest
to zwykła strata czasu.
Kiedyś pewien rzeźbiarz przyniósł na dwór króla Bhodży trzy lalki.
Wszystkie wyglądały jednakowo i pięknie. Król wezwał premiera i poprosił
go o rozstrzygnięcie, która z nich jest najlepsza. Premier przyniósł
żelazny drut i włożył go do ucha jednej z lalek. Drut wyszedł drugim
uchem. Wówczas poczynił uwagę: "To najgorsza lalka". Gdy włożył drut do
ucha drugiej lalki, ten wyszedł przez usta. Powiedział: "Tej lalce można
przyznać drugą nagrodę". Gdy włożył drut do ucha trzeciej lalki, wszedł
on do środka i nie wyszedł. Wówczas premier oznajmił: "Ta lalka
zasługuje na pierwszą nagrodę". Co to znaczy? Oznacza to, że najlepszym
człowiekiem jest ten, kto przyswaja to, co usłyszy.
Co z tego wynika? Jeśli to, co słyszy się jednym uchem, wychodzi drugim
uchem, jest to zwykłe marnotrawstwo (tak jak w przypadku pierwszej
lalki). Gdy dzielimy się wszystkim, co usłyszymy, jest to poziom średni.
Jednak najlepiej jest, gdy rozmyśla się o tym, co się usłyszało i
przyswaja się tę wiedzę. Trzy lalki oznaczają trzy kategorie ludzi.
Niektórzy przekazują innym to, co usłyszą. Inni rozmyślają nad tym, co
usłyszą. Jednak zadowolenie i charakter przynosi zarówno słuchanie,
rozmyślanie, jak i praktykowanie. Należy za tym podążać, jeśli chce się
żyć jak najlepiej. To istota dyskursów Swamiego.
Bóg jest również rzeźbiarzem, a wszystko w tym wszechświecie jest Jego
dziełem. Jednak w Jego stworzeniu nie ma dwóch identycznych istot. Na
tym świecie żyje ponad 5 miliardów ludzi, ale żaden z nich nie jest taki
sam jak drugi. Nawet w przypadku bliźniąt istnieją pewne różnice. Prawdą
jest, że człowiek wytwarza identyczne produkty. Lecz w przypadku
przyrody tak nie jest. Na drzewie rosną tysiące liści, które wydają się
jednakowe, ale całkowicie się różnią.
Opowieści o Panu są zadziwiające.
Oczyszczają życie ludzi we wszystkich trzech światach,
są niczym sierp, który ścina pnącza doczesnej niewoli,
są jak dobry przyjaciel, który pomaga w potrzebie,
są niczym schronienie dla mędrców i jasnowidzów,
odprawiających pokutę w lesie.
Możemy poznać moc Boga, patrząc na Jego stworzenie. Jednak my widzimy
stworzenie, a nie Stwórcę. Człowiek dziwi się na widok stworzenia, ale
nie próbuje szukać radości u Stwórcy. Czymże jest stworzenie bez
Stwórcy? Musimy starać się dostrzec Stwórcę.
Aby zobaczyć Boga, nie trzeba nigdzie iść. Nie musicie wyruszać do lasu,
medytować ani pościć. Boga zobaczycie wtedy, gdy skierujecie umysł do
wewnątrz. Jeśli wasze myśli będą uciekały na zewnątrz, zobaczycie tylko
to, co zewnętrzne i ziemskie. Zatem koncentrujcie myśli na swojej
wewnętrznej istocie. Dzisiaj człowiek patrzy wyłącznie na zewnątrz.
Jednak Bóg jest wewnątrz. Ty sam jesteś Bogiem. Wszystkie istoty są
nieskończoną formą Boga. Wszystkie nasze narządy - głowa, oczy czy nogi
- funkcjonują dzięki boskiej mocy. Bez Jego woli nie będziesz w stanie
mówić. Dźwięk także jest zależny od Niego. Jego wola przekształca w mowę
głos wewnętrzny płynący z serca. Potężna boska moc jest w nas i wokół
nas. Jednak nie jesteście jej świadomi.
Oto mały przykład. Czy widzimy powietrze, które jest wszędzie wokół nas?
Czy możemy dotknąć go rękoma? Nie. Czy to oznacza, że powietrze nie
istnieje? Bez powietrza nie przeżyjemy. Choć nie możemy go zobaczyć ani
dotknąć, jest źródłem naszego życia. Żyjemy jedynie dzięki powietrzu.
Jednak możemy je poczuć. Aby doświadczyć boskości, musimy dociekać i
rozwijać intelekt razem z mądrością. Czym jest mądrość? Mądrością jest
widzenie wszędzie niedwoistości. Istnieje tylko Jeden, który przybrał
wiele postaci. Jeden jest bohaterem, a świat jest zerem. Jeśli postawimy
zero obok jedynki, stanie się dziesiątką, setką, tysiącem, dziesięcioma
tysiącami itd. Słońce, księżyc i ziemia mają okrągły kształt. Innymi
słowy, przyroda to zwykłe zero, jedynym bohaterem jest Bóg. Jeśli
patrzysz na przyrodę, a zapominasz o Bogu, stajesz się zerem.
Ucieleśnienia miłości!
Wszystko jest w was. Na zewnątrz nie ma nic. Na zewnątrz jest tylko
reakcja, odbicie i oddźwięk waszej wewnętrznej istoty. Każdy człowiek
powinien uświadomić sobie tę prawdę i ją głosić jako przesłanie Boga.
Wtedy stanie się on prawdziwym posłańcem Boga.
Jezus najpierw oznajmił: "Jestem posłańcem Boga". Później powiedział:
"Jestem Synem Bożym". Jako posłaniec Boga szerzył boskość wśród innych.
Jednak czuł, że nie ma wielkiej bliskości z Bogiem; był od Niego
oddalony. Gdy będziesz głosił przesłanie Boga, osiągniesz bliskość z
Bogiem. Wtedy będziesz nazywany Synem Bożym. W tym rozumieniu Bóg jest
podmiotem, a syn - Jego odbiciem (obrazem). Wówczas wiesz, że jesteś
wieczny, że wszędzie i w każdym istnieje ta sama atma.
Święty Purandaradasa śpiewał: "O Panie! Cierpiałem, gdyż zapomniałem o
Tobie. Jesteś dla mnie wszystkim; obdarzyłeś mnie wszystkim. Jesteś moim
Ojcem i klejnotem w naczyniu tego ciała. O Panie! Nie jestem sierotą ani
żebrakiem, gdyż Ty jesteś moim Najwyższym Panem. Udzielasz mi nauk i
wskazówek. Jesteś moim Panem i Zbawicielem. Dopóki jestem od Ciebie
zależny, nie jestem ani biedakiem, ani nędzarzem. O Panie! Ty jesteś
samą słodyczą. Zapewniasz mi wszystko. Jestem marionetką w Twoich
rękach". Gdy Jezus oświadczył: "Jestem Synem Bożym", był świadom tego
wszystkiego.
Kto dał piękne kolory piórom pawia?
Kto dał czerwony dziób zielonej papudze?
Kto zasadził na szczycie góry drzewo i je podlewał?
Kto zapewnia pożywienie kijance w szczelinach skały?
Podstawą wszelkiego stworzenia jest Bóg.
Ludzie świeccy nie dostrzegają tych wszystkich cudów. Ignorancja, jaką
spowodowało ego, prowadzi ich do upadku. Wszystko jest Bogiem. Bóg jest
wszechobecny. Gdy rozwiniecie w sobie taką świadomość, będziecie zawsze
żyli w błogości i pokoju.
Dzisiaj na świecie brakuje miłości i współczucia. Człowiek nie ma
miłości, pokoju ani oddania. Jedynie transformacja umysłu może
spowodować zmianę w człowieku i na świecie. Tylko umysł jest kierownicą.
Jeśli skutecznie zapanujecie nad umysłem, osiągniecie swój cel. Aby
sprawić radość Bogu, który jest ucieleśnieniem doskonałości, także
musicie stać się doskonali.
Bhagawan zakończył swój dyskurs bhadżanem Madhura Madhura murali Ghana szjama.
Tłum. Grzegorz Leończuk, Bogusław Posmyk
Źródło: Sanathana Sarathi, październik 2018