Ani przez pokutę, ani przez pielgrzymkę,
ani przez studiowanie świętych pism, ani przez dżapę
człowiek nie przepłynie oceanu życia.
Może to osiągnąć jedynie przez nabożną służbę.
Dharmarthakama mokszanam arogjam mulamuttamam -
zdrowie jest podstawowym warunkiem osiągnięcia czterech celów ludzkiego
życia, mianowicie dharmy (prawości), arthy (bogactwa), kamy (pragnienia)
i mokszy (wyzwolenia). Bez dobrego zdrowia człowiek nie zrealizuje nawet
niewielkiego zadania. Największym bogactwem człowieka jest zdrowie. Jest
ono znacznie ważniejsze niż inne bogactwo, jakie posiada.
Bóg jest wszechwiedzący, wszechmocny i mieszka we wszystkich istotach. Dlatego Pan Kriszna oznajmił:
Mamajwamszo dżiwaloke dżiwabhuta sanathana - odwieczna atma we
wszystkich istotach jest częścią mojej istoty. Bóg obdarzył wszystkie
istoty określoną mocą. Jednak moc, jaką obdarował istoty ludzkie, jest o
wiele większa od tej, jaką otrzymały inne istoty żywe. Człowiek może
mieć mniej siły fizycznej, lecz Bóg dał mu ogromną siłę umysłu. Ze swoją
siłą woli człowiek może zrealizować każde wielkie zadanie. Na tym
świecie nie ma nic, czego nie mógłby osiągnąć dzięki sile woli. Poświęca
on całą swoją energię, aby podróżować setki tysięcy mil w kosmos, ale
czy podejmuje wysiłek, by przejść choćby pół cala do swojego serca? Siła
umysłu pomaga człowiekowi kierować się do wnętrza. Jest to możliwe tylko
wtedy, gdy czyni z niej właściwy użytek.
Człowiek zaznaje trudności w życiu, bo jest nieświadomy
własnej wrodzonej boskiej mocy. Musi mieć lustro, aby zobaczyć swoje
odbicie. Podobnie, jeśli człowiek spojrzy w lustro swojej boskości,
uświadomi sobie swoje prawdziwe możliwości. Jeśli kawałek drewna zetknie
się z ogniem, sam staje się ogniem. Brahmawid brahmajwa bhawati -
znawca brahmana sam staje się brahmanem. Gdy wlejecie sobie na dłoń
kroplę wody, bardzo szybko wyparuje. Jednak gdy tę samą kroplę wody
wlejecie do oceanu, przyjmie jego postać. Wasza pozycja w życiu zależy
od towarzystwa, w jakim przebywacie. Dlatego mówi się: "Opowiedz mi o
swoim towarzystwie, a powiem ci, kim jesteś". Jeśli nawiążesz bliską
relację z Bogiem, sam staniesz się Bogiem. Na tym świecie nie ma nikogo,
kto nie posiada boskiej mocy. W człowieku ukryte są wszystkie moce, lecz
on nie potrafi ich sobie uświadomić. W rezultacie prowadzi nieszczęśliwe
życie.
Boskość przenika wszystko, od mikrokosmosu do makrokosmosu.
Anoranijan mahato mahijan - brahman jest subtelniejszy
od tego, co najsubtelniejsze i większy od tego, co największe. Chociaż
Bóg jest wszechobecny, wszechmocny i wszechwiedzący, czasami udaje, że
ma konkretne pragnienia. Każdy musi starać się to zrozumieć. Zanim Pan
Kriszna obdarzył bogactwem i pomyślnością Kuczelę, swojego przyjaciela z
dzieciństwa, zapytał go, czy coś dla niego przyniósł. Kuczela miał ze
sobą jedynie niewielką ilość tłuczonego ryżu. Kriszna zjadł ryż, który
przyniósł Kuczela. Zrobił to tylko po to, by obdarzyć go łaską
odkupienia swojego życia. Wszechmocny Pan przyszedł do króla Bali pod
postacią awatara Wamany i poprosił go o ofiarowanie trzech kroków ziemi.
Czy to oznaczało żebranie? Nie, wcale nie. Bóg podejmuje takie czyny
jedynie dlatego, aby obdarować łaską swoich wielbicieli i odkupić ich życie.
Kiedyś Kriszna po długiej wędrówce wszedł do domu pewnej
gopiki i powiedział, że jest zmęczony i głodny. Poprosił ją o
przygotowanie czegoś do jedzenia. Gopika zastanawiała się, jak Pan
wszechświata w ogóle może być głodny. Z całą pokorą i oddaniem
oznajmiła, że nie wie, jak zaspokoić głód Pana. Kriszna oświadczył, że
wystarczy, jeśli da mu szklankę maślanki. Wtedy gopika pomodliła się do
niego słowami:
O Panie! Jak mam przygotować dla ciebie pyszne jedzenie,
skoro w żołądku masz cały wszechświat?
Jak ktoś może zbudować dla ciebie świątynię,
skoro jesteś wszechobecny?
Jak ktoś może zapalić przed tobą lampę,
skoro świecisz blaskiem miliarda słońc?
Gdy Pandawowie przebywali na wygnaniu i zaznawali wielu trudności, do
ich pustelni przyszedł mędrzec Durwasa z tysiącem uczniów i poprosił o
jedzenie. Powiedział Pandawom, że idą wziąć kąpiel w pobliskiej rzece i
wrócą się posilić. Pandawowie zaniepokoili się, jak nakarmią tylu gości,
jeśli nic nie mają. W obawie przed klątwą mędrca Durwasy, Draupadi
pomodliła się do Kriszny, aby wybawił ich z tej trudnej sytuacji.
Kriszna od razu pojawił się i poprosił Draupadi, aby dała mu coś do
jedzenia. Wówczas Draupadi oznajmiła: "Kriszno, gdybyśmy mieszkali w
Hastinapurze, z pewnością przygotowałabym ci wystawną ucztę. Lecz
niestety! Mieszkamy w lesie, żywiąc się korzonkami i bulwami. W tej
sytuacji, co mogę ci ofiarować?". Kriszna powiedział Draupadi, aby
spojrzała na naczynie, które oczyściła, czy nie została w nim odrobina
jedzenia. Tak postąpiła i znalazła kawałeczek liścia przyczepionego do
naczynia. Kriszna zjadł go, a gdy tylko to zrobił, Durwasa i jego
uczniowie przestali odczuwać głód i odeszli, nie przysparzając kłopotów
Pandawom. W ten sposób Kriszna uchronił ich przed klątwą Durwasy. Zatem
czasami Bóg udaje, że ma pragnienia nie dlatego, że Mu czegoś brakuje,
ale tylko po to, by pomóc swoim wielbicielom.
Być może słyszeliście historię Lajli i Madżnu. Lajla
była zamożna, zaś Madżnu był bardzo ubogi. Lajla chciała wiedzieć, czy
Madżnu naprawdę ją kocha, ponieważ pragnęła go poślubić. Obmyśliła plan
i wysłała do niego dwie służące. Kobiety przyszły do Madżnu i
powiedziały mu, że Lajla jest ciężko chora i że potrzebuje krwi. Madżnu
oświadczył, że jest gotów poświęcić życie dla Lajli i że jej dobro to
dla niego najważniejsza sprawa. Gdy Lajla dowiedziała się o tym,
uświadomiła sobie, jak czysta i bezinteresowna jest miłość Madżnu.
Odczuwała żal, że niewłaściwie oceniła jego miłość.
Podobnie, niektórzy ludzie nie rozumieją boskości i wewnętrznego
znaczenia czynów Boga. Bóg nie pragnie niczego dla siebie. Wszystkie
Jego pragnienia mają uszlachetnić i odkupić życie Jego wielbicieli.
Niezależnie od tego, co robi, robi to wyłącznie dla innych. Musicie
zrozumieć tę prawdę.
Ten szpital założyła dr Rajeswari, matka C. Śriniwasa. Miała wysokie
kwalifikacje i pracowała w kilku krajach. Często mówiła mi: "Nasz
Śriniwas musi zdobyć wyższe wykształcenie i wszystkie stopnie naukowe".
Odpowiadałem: "Matko, niemartw się o jego studia. Jeśli jest
zainteresowany, będzie studiował". Dr Rajeswari była pełna miłości i
troski o wszystkich.Założyła ten szpital w małym pokoiku. Stopniowo
rozbudowywała go i doprowadziła do obecnego stanu.Co roku otwierała w
nim nowy oddział.Chociaż jest to szpital ogólny, przeprowadza się tu
wszystkie skomplikowane zabiegi. Nie można powiedzieć, że nie da się
tutaj wyleczyć konkretnej dolegliwości. Jak zatem możemy nazywać ten
szpital małym szpitalem? Szpital być może wygląda na mały, lecz
wykonywana w nim służba jest wielka (owacje). W tym sensie jest to bez
wątpienia duży szpital.
Wszyscy lekarze, którzy służą w tym szpitalu, mają wysokie kwalifikacje
i dobrą reputację. Przyjeżdżają tutaj z dalekich miejsc i służą
mieszkańcom wsi z miłością i troską. Nie mają w sobie interesowności,
służą w duchu wielkiego poświęcenia. Dzisiaj u ludzi nieczęsto spotyka
się takie poświęcenie. Na karmana na pradżaja dhanena tjagenajke
amrutattwamanasu - nieśmiertelności nie osiągnie się przez działanie,
potomstwo czy bogactwo, lecz tylko przez poświęcenie. Nieliczni zostali
obdarzeni tak szlachetną cechą. To wielkie szczęście móc kochać i służyć
cierpiącym ludziom. W świecie zewnętrznym lekarze pragną pieniędzy, lecz
tutaj dążą do dobrego samopoczucia pacjentów. Służą pacjentom ze
szlachetnymi uczuciami i z czystością serca. Z tak oddanymi lekarzami,
którzy świadczą tu służbę, szpital ten stał się doskonały. W
rzeczywistości cały personel pracuje tutaj z pełnym oddaniem. Można
budować duże szpitale. My także zbudowaliśmy duży szpital
superspecjalistyczny w Whitefield, lecz jego usługi ograniczają się
jedynie do kardiologii i neurologii, natomiast w tym szpitalu leczy się
choroby płuc, wątroby czy serca. Zobaczcie sami; większość pacjentów
jest uboga i bezradna. Ci ludzie najbardziej potrzebują naszej miłości i
troski.
Musicie wykonywać służbę w duchu poświęcenia. Poświęcenie to jedyna
droga do nieśmiertelności. Służba ma większe znaczenie niż rytuały,
takie jak jadżnie i jagi. Zadajcie sobie pytanie, dla kogo odprawiacie
jadżnie i jagi. Odprawiacie je dla siebie, nie dla Boga. Bóg ich nie
potrzebuje. Możecie mówić, że przeprowadzacie jadżnie dla dobra świata.
Lecz w rzeczywistości przeprowadzacie je dla własnego dobra. Jedynie Bóg
troszczy się o dobro świata. Sarwata panipadam tat sarwatokszi
siromukham, sarwata srutimalloke sarwamawrutja tisztati - rękami,
stopami, oczami, głowami, ustami i uszami przenikającymi wszystko, On
przenika cały wszechświat. Tylko On obdarza siłą fizyczną, mentalną i
duchową.
Prawdziwą istotą ludzką jest jedynie ten, kto posiada czystość myśli,
słów i czynów. Dlatego mówi się: "Właściwym przedmiotem studiów
ludzkości jest człowiek". Lekarze z tego szpitala służą z taką
czystością i z wielkim uczuciem. Dr Rajeswari pracowała tutaj w dzień i
w nocy. Często mówiłem jej, aby się za bardzo nie przemęczała.
Powiedziałem jej: "Rajeswari, możesz coraz więcej służyć innym tylko
wtedy, gdy masz dobre zdrowie. Dlatego musisz dobrze wypocząć". Dr
Rajeswari oznajmiła, że służenie innym to jej sposób odpoczynku. Miała
jedno życzenie, aby opuścić śmiertelną powłokę w czasie służby w tym
szpitalu. Ostatecznie tak się stało. Wydała tu ostatnie tchnienie, gdy
siedziała na krześle i pracowała. Dr Sawitri kontynuuje dobrą pracę,
którą zapoczątkowała dr Rajeswari. Dolly również wypełnia wspaniałą służbę.
Oprócz tych lekarzy są specjaliści, którzy przyjechali z miasta, aby
tutaj służyć - okulista, stomatolog, hepatolog i chirurg-ortopeda.
Lekarz, który przygotowuje ten program, jest chirurgiem-ortopedą. Zanim
tutaj przyjechał, pracował w Ameryce. Lekarze specjaliści świadczą
służbę z najwyższym oddaniem. Wszyscy są bardzo oddani, otaczają
pacjentów miłością i troską. Pragnę, aby wszyscy rozwijali taką miłość.
Każdy lekarz powinien okazywać taką miłość pacjentom. Lekarze powinni
rozmawiać z pacjentami z miłością i sprawiać, aby czuli się dobrze, a
także rozwijać szlachetne cnoty zrozumienia i odpowiedniego podejścia.
Chciałbym dać wam mały przykład, aby to zilustrować. Gdy wręczałem
upominki lekarzom, jeden z nich nic nie dostał, bo przyszedł na końcu.
Jeden ze specjalistów natychmiast podarował mu swój upominek. Cóż za
szlachetny czyn! Wszyscy lekarze są obdarzeni taką bezinteresowną
miłością. Jedynie miłość podtrzymuje cały świat. Miłość jest Bogiem,
żyjcie w miłości. Ludzkość nie może istnieć bez miłości. Bóg nie
istnieje w postaci Wisznu czy Śiwy. Bóg istnieje w postaci miłości.
Pewien lekarz przed chwilą zademonstrował w praktyce ducha miłości w
działaniu. Nikt z was tego nie zauważył, ale ja zwróciłem na to uwagę.
Tylko nieliczni szczęśliwcy zostali obdarzeni takim duchem poświęcenia.
Na świecie jest wielu wysoko wykwalifikowanych i uznanych lekarzy, lecz
gonią za rozgłosem i sławą. Interesuje ich reklamowanie swoich
osiągnięć, natomiast nasi lekarze nie dbają o rozgłos i sławę. Ich
główną motywacją jest służba. Dzięki tak szlachetnym lekarzom nasz
szpital zdobył dobre imię.
Zauważyłem, że jest tutaj niewiele wolnej przestrzeni. Są cztery sale
operacyjne. Nie ma ani cala miejsca, bo ten budynek zajmuje całe 5
akrów. Dlatego zanim tutaj przyjechałem, położyłem kamień węgielny pod
nowy budynek szpitala ogólnego na działce o powierzchni 10 akrów, jaką
podarował nam nasz Adikesawulu. W tej uroczystości uczestniczył również
premier stanu Karnataka. W rzeczywistości nie interesuje mnie ceremonia
wmurowania kamienia węgielnego. Interesuje mnie natomiast ceremonia
otwarcia. Postanowiłem otworzyć nowy szpital w dniu 23 listopada 2001
roku (owacje). Co stanie się z tym szpitalem? Jest on także bardzo
ważny. Szpital ten jest jak nasiono banjanu, które wyrasta na wielkie
drzewo. Będzie coraz bardziej się rozrastał. Szpital ogólny będzie
leczył choroby płuc, kości lub wątroby. Ten szpital będzie przeznaczony
wyłącznie dla matki i dziecka.
Moim zdaniem opiece nad matką i dzieckiem należy przyznać najwyższy
priorytet. Jak świat przetrwa bez matki? Człowiek musi stać się odbiorcą
miłości i łaski swojej matki. Dopiero wtedy może oczekiwać, że zdobędzie
boską łaskę. Oto mały przykład, który to pokazuje.
W Mahabharacie Gandhari, kobieta czysta i cnotliwa, nosiła przepaskę na
oczach, ponieważ jej mąż, Dhritarasztra, był niewidomy od urodzenia. Nie
widziała nawet własnych synów. Gdy po wojnie Mahabharaty Kriszna
przyszedł ją pocieszyć po śmierci stu synów, w chwili rozpaczy i
cierpienia Gandhari surowo go zganiła. Zadała mu pytanie: "Kriszno, czy
nie mogłeś ocalić choćby jednego z naszych synów, aby odprawił dla nas
ostatnie obrzędy? Dlaczego twoje łaskawe spojrzenie nie padło na
któregoś z nich?". Kriszna udzielił trafnej odpowiedzi. Powiedział:
"Matko, czy kiedykolwiek widziałaś swoich synów? Jak moje łaskawe
spojrzenie może paść na tych, na których nie patrzy własna matka?". Ten,
kto nie zdobędzie miłości swojej matki, nie osiągnie boskiej łaski. Tak
więc przede wszystkim człowiek musi starać się otrzymywać miłość swojej
matki. Dlatego Wedy głoszą: Matru dewo bhawa, pitru dewo bhawa,
aczarja dewo bhawa, atithi dewo bhawa - czcij matkę jak Boga, czcij
ojca jak Boga, czcij nauczyciela jak Boga, czcij gościa jak Boga.
Dzięki ludziom pełnym poświęcenia nasz kraj Bharat może cieszyć się
pokojem i pomyślnością. Ducha poświęcenia, miłości i prawości, który
jest w Bharacie, nie ma nigdzie indziej na świecie. Bharat to tjaga
bhumi, joga bhumi, karma bhumi i jadżnia bhumi (kraj poświęcenia, kraj
duchowości, kraj działania i kraj jadżni). Dzisiejsza młodzież zamieniła
ten święty kraj w bhoga bhumi (kraj przyjemności). Błogości, jakiej
człowiek doświadcza z tjagi, nie można czerpać z bhogi. Bhoga prowadzi
do rogi (choroby), a tjaga - do jogi (duchowości). Przyswajajcie sobie
ducha poświęcenia oraz wykorzystujcie swoją energię i wykształcenie dla
dobra innych. Zrozumcie, że wykształcenie ma służyć społeczeństwu, a nie
prowadzeniu interesów. Nie ma lepszej służby niż wykorzystanie swego
wykształcenia dla dobra innych. Szczególnie lekarze muszą dokładać
wszelkich starań, aby chronić zdrowie matki i dziecka.
Kultura Bharatu uczy: Satjam wada, dharmam czara - mów prawdę,
praktykuj prawość. Człowieczeństwo rozkwitnie na świecie tylko wtedy,
gdy zasada ta będzie stosowana w praktyce. Prawda odnosi się do niti
(moralności), prawość dotyczy riti (sposobu postępowania), a poświęcenie
obdarza khjati (reputacją). Manawa dżati (rasa ludzka) to połączenie
niti, riti i khjati. Jednak dzisiaj w społeczeństwie brakuje moralności.
Jaki jest pożytek z wykształcenia bez moralności? Życie bez moralności
nie ma wartości. Przestrzegajcie prawdy, praktykujcie prawość,
rozwijajcie ducha poświęcenia. Nie ma nic ważniejszego ponad to.
Ucieleśnienia miłości!
Jeśli spotkacie kogoś, kto cierpi, postarajcie się go pocieszyć. Takie
ideały prezentowała dr Rajeswari. Wszystkie zarobki wydawała na ten
szpital. Gdy odeszła, dr Sawitri niestrudzenie pracowała w dzień i w
nocy. Czasami nawet zapominała o jedzeniu, aby służyć pacjentom.
Powiedziałem jej, że to nie jest dobre dla jej zdrowia pracować dzień i
noc bez właściwego odżywiania i odpoczynku. Obiecała mi, że będzie
spożywała posiłek na czas.
Wszyscy lekarze, którzy tu pracują, łącznie z lekarzami wizytującymi,
nie pobierają od nas ani jednego naja pajsa [grosza]. Przywożą ze sobą
cały niezbędny sprzęt i lekarstwa i na miejscu służą pacjentom. W naszym
kraju nie brakuje lekarzy. Lecz większość z nich goni za pieniędzmi i
sławą. Lekarze muszą okazywać współczucie i troskę pacjentom. Mamy wielu
takich szlachetnych lekarzy, którzy przyjeżdżają z różnych miejsc, aby
służyć w tym szpitalu. Prawdziwym lekarzem jest jedynie ten, kto
bezinteresownie służy pacjentom. Waidjo Narajano Hari - prawdziwym
lekarzem jest sam Bóg. Co robi Pan Narajana? Pomaga wszystkim ludziom.
Podobnie lekarze także powinni wszystkim pomagać. Świadczą tutaj służbę
z tak szlachetnymi uczuciami, a dzięki nim szpital zdobył dobre imię.
Jeśli tylko zajdzie taka potrzeba, ci specjaliści przyjeżdżają nawet do
Puttaparthi, aby służyć.
W szpitalu superspecjalistycznym w Puttaparthi mamy oddział kardiologii,
urologii, nefrologii i okulistyki. Dr Hemanthmurthy, okulista, co
tydzień przyjeżdża do Puttaparthi przeprowadzać operacje oczu. Nie jest
to łatwe zadanie tydzień w tydzień pokonywać długą drogę stąd do
Puttaparthi, aby pełnić służbę. Ilu lekarzy na tym świecie ma takiego
ducha służby? Nawet dentysta i anestezjolog jeżdżą stąd do Puttaparthi.
W szpitalu w Puttaparthi czasami musimy wykonać wiele operacji. Wtedy
zawsze potrzeba więcej anestezjologów. Dzwonimy tylko raz i natychmiast
zjawiają się na miejscu. Dzisiaj nieczęsto spotykamy lekarzy tak
chętnych do służby. Lecz w tym szpitalu wielu z nich pracuje
niestrudzenie dzień w dzień. Dr Hemanthmurthy jest jednym z tych
specjalistów, którzy przeprowadzają operacje oczu z najwyższą
starannością. Powiedziałem mu, że jestem gotów sprowadzić cały niezbędny
sprzęt, aby mógł skuteczniej wykonywać swoją pracę.
Zawsze wspieram tych, którzy poświęcają się służbie. Jestem skłonny
założyć dowolną liczbę szpitali takich jak ten i udzielać wszelkiej
potrzebnej pomocy. Nie interesują mnie pieniądze i nie mam z nimi nic
wspólnego. Być może zastanawiacie się, jak Sai Baba zdobywa pieniądze na
swoje projekty. Być może myślicie, że materializuje pieniądze. Nie,
wcale nie. Nie angażuję się w takie złe praktyki, ponieważ pieniądze
łączą się z władzą. Mogę zmaterializować każdy przedmiot, ale nie
stwarzam pieniędzy. Jeśli tylko zajdzie taka potrzeba, ktoś wpadnie na
wspaniały pomysł, aby ofiarować niezbędną kwotę. Wystarczy tylko jedno
słowo Swamiego; jest wielu indyjskich i zagranicznych wielbicieli,
którzy od razu wspomogą potrzebujących. Dlatego nie musicie mieć żadnych
wątpliwości. Musimy dalej rozwijać ten szpital. Wczoraj przyszedł do
mnie hepatolog i wyraził gotowość do pracy w szpitalu Swamiego. Przedtem
pracował w Ameryce. Może przeprowadzać operacje przeszczepu wątroby.
Otrzymał ode mnie pozwolenie, powiedziałem mu, że Swami jest zawsze
przygotowany do każdej dobrej pracy.
Jedzenie, jakie dzisiaj spożywacie, powietrze, jakim oddychacie i woda,
jaką pijecie, zostały skażone. W konsekwencji ludzie cierpią na
zaburzenia pracy serca i wątroby. Dawniej nie było takich dolegliwości.
Ich główną przyczyną jest zanieczyszczenie jedzenia, powietrza i wody.
Dlatego postanowiłem dostarczyć potrzebującym czystą wodę pitną. Przede
wszystkim założyłem instytucje edukacyjne i szpitale, ponieważ edukacja
i opieka medyczna jest bardzo ważna dla wszystkich ludzi. Następnie
zainicjowałem projekt dostarczania wody pitnej. Doprowadziłem wodę nie
tylko przez wykonanie odwiertów studni. Woda z odwierconej studni może
zawierać nadmiar fluoru, który jest szkodliwy dla zdrowia. Zatem
poczyniłem przygotowania, aby czerpać wodę ze źródeł naturalnych, takich
jak rzeka Kriszna; wydałem na ten cel miliony rupii. Premier stanu
Karnataka zwrócił się do mnie z prośbą o dostarczenie czystej wody
pitnej do okręgów Bellary, Bidar i Bidżapur. Zgodziłem się. Wszędzie,
gdzie brakuje wody pitnej, należy dołożyć wszelkich starań, aby ją
zapewnić. Nie musimy dawać pieniędzy; wystarczy jeśli dostarczymy
ludziom dobrą wodę pitną. W tym kraju nie brakuje bogatych ludzi. Lecz
jaki jest pożytek z bogactwa, jeśli nie wykorzystuje się go do świętych
celów? Nikt nie zabierze ze sobą nawet garstki pyłu, gdy będzie
odchodził z tego świata. W przeciwnym razie, w tym kraju wydzielano by
nawet pył. Dlatego pieniądze trzeba wykorzystywać dla dobra
społeczeństwa. Hastasja bhuszanam danam, satjam kantasja bhuszanam,
srotrasja bhuszanam śastram - prawdziwą ozdobą dłoni jest
dobroczynność, prawdziwym naszyjnikiem jest prawda, a prawdziwą ozdobą
uszu jest słuchanie świętych tekstów.
Co jest najważniejsze w życiu? Konieczne jest rozwijanie bliskiej więzi
z Bogiem. Jeśli zetkniecie się z boskością, napełnicie się boską
energią. Życie w towarzystwie Boga to prawdziwa satsanga (dobre
towarzystwo). Satsangatwe nissangatwam, nissangatwe nirmohatwam,
nirmohatwe niszczalatattwam, niszczalatattwe dżiwanmukti - dobre
towarzystwo prowadzi do nieprzywiązania, nieprzywiązanie uwalnia od
złudzenia, wolność od złudzenia prowadzi do stałości umysłu, a stałość
umysłu przynosi wyzwolenie. Jednak dzisiaj człowiek nie ma stałego
umysłu. Jego umysł przez cały czas skacze jak szalona małpa. Gdy mówicie
'moje ciało', 'mój umysł' czy 'moje buddhi', wówczas to wszystko różni
się od was. Zatem zadajcie sobie pytanie: Kim jestem? Ta sama zasada Ja
jest w każdym człowieku - od żebraka do milionera. Aby ją zrozumieć,
musicie rozwijać ducha poświęcenia. Na leczenie przyjeżdżają tu pacjenci
należący do różnych religii, mianowicie hinduiści, muzułmanie czy
chrześcijanie. Wszyscy są traktowani jednakowo. Nie ma żadnych różnic.
Wszyscy są dziećmi Boga. Szpital ten reprezentuje ideał braterstwa
człowieka i ojcostwa Boga. We wszystkich Organizacjach Sai nie ma różnic
kastowych ani religijnych. Wielu wolontariuszy Sewa Dal z Organizacji
Sai przyjeżdża tutaj świadczyć służbę. W szpitalu superspecjalistycznym
w Whitefield każdego dnia służy przynajmniej 100 sewaków. Dzisiaj młodzi
ludzie muszą pielęgnować takiego ducha poświęcenia, ale wraz z wiekiem
ich duch poświęcenia powinien wzrastać.
Dzisiaj obchodzimy srebrny jubileusz tego szpitala, ale nie jestem z
tego zadowolony. Musimy wciąż rozwijać ten szpital, aby świętować jego
złoty jubileusz. Do personelu musi dołączyć znacznie więcej lekarzy i
wszyscy powinni pracować w duchu całkowitej jedności. Z jednością można
osiągnąć wszystko. Mały szpital, który założyła dr Rajeswari, stał się
wielkim szpitalem. Chcę, aby dalej się rozwijał oraz służył ubogim i
potrzebującym. Błogosławię Wam i kończę ten dyskurs.
Tłum. Dawid Kozioł (is)
Źródło: www.sssbpt.info/ssspeaks/volume34/sss34-11.pdf