W ciągu dnia słońce świeci promiennie i pozwala ludziom
widzieć świat. W nocy księżyc daje nam światło. Dharma wskazuje
doskonałą drogę wszystkim istotom we wszystkich trzech światach.
Podobnie, szlachetny syn nadaje blasku całemu rodowi swoim przykładnym
zachowaniem. To wszystko wiąże się z nietrwałym i przemijającym światem.
Kanada1 doświadczył i upowszechnił prawdę, że Bóg
jest wszechobecny. Anoranijan mahato mahijan - brahman jest
subtelniejszy od tego, co najsubtelniejsze i większy od tego, co
największe. Kanada rozpoznał istnienie Boga w każdym atomie. Nawet
opisał Boga jako anuswarupę (prawdziwą formę atomu). Świat nie może
istnieć bez atomu. Wcześniej nic nie istniało we wszechświecie. Na
początku nie było słońca, księżyca, gwiazd, ziemi i nieba. Wszędzie
wokół panowała jedynie całkowita ciemność. Połączenie się atomów
spowodowało powstanie twardej materii o bardzo dużej gęstości. W
rezultacie wytworzyło się dużo ciepła. Wtedy nagle w wyniku Wielkiego
Wybuchu twarda materia rozpadła się na kawałki i rozprzestrzeniła się
wszędzie. To było przyczyną stworzenia. Takie było również doświadczenie
Kanady. Dźwięk, który rozległ się, gdy nastąpił Wielki Wybuch, jest
znany jako pranawa, czyli Omkara, pierwotny dźwięk. Jest on
wszechobecny. Powstał z paramanu (najmniejszego atomu). W tym stworzeniu
nie istnieje nic innego niż atom. "Jak można to zrozumieć i
urzeczywistnić?". Takie pytanie postawił Kanada? Ostatecznie uświadomił
sobie zasadę pranawy. Człowiek musi rozmyślać nad tym pierwotnym
dźwiękiem w celu osiągnięcia wyzwolenia.
Pierwotny dźwięk pranawy jest zaprawdę boskością,
która jest subtelniejsza od tego, co najsubtelniejsze
i większa od tego, co największe.
Przenika wszystko i występuje jako odwieczny świadek.
Tę prawdę głosił Kanada. Z pranawy powstało słońce, księżyc,
ziemia i niebo. Podstawową zasadą całego stworzenia jest atom. Każda
istota ludzka jest połączeniem atomów. Bez atomów nie ma materii. Jednak
współczesny człowiek nie jest w stanie zrozumieć tajemnicy atomów.
Traktuje nauki naszych starożytnych riszich wyłącznie jako opowieści i
szydzi z nich. Nie ma umiejętności i zdolności, aby zrozumieć świętość
starożytnej kultury Bharatijów. Nie potrafi pojąć rzeczywistości, która
jest w nim. Stawia posągi starożytnych riszich i szlachetnych dusz jako
wyraz szacunku dla nich, ale nie potrafi zrozumieć ani praktykować ich
nauk. Musi umieścić ich święte figury nie na zewnątrz, lecz na ołtarzu
swojego serca i przestrzegać ich nauk. (...)
Ludzie bardzo chwalili Kanadę i jego nauki. Rozpoznał on zasady wodoru i
tlenu. Naukowcy zauważyli, że wodór reprezentuje zasadę wody, a tlen -
zasadę ognia. Dzisiaj ludzie przywiązują wielkie znaczenie do obserwacji
poczynionych przez naukowców, ale nie potrafią zrozumieć i docenić
wielkich prawd, jakich na podstawie własnego doświadczenia nauczali nasi
wielcy riszi.
Jak można zrozumieć moc atomu? Fizycznie atomu oczyma nie widać, ale
jest obecny wszędzie. Woda, jaką pijemy, jedzenie, jakie spożywamy,
słowa, jakie wypowiadamy, dźwięk, jaki słyszymy - wszystko przenikają
atomy. Chociaż człowiek chodzi po atomach, je atomy, pije atomy, nie
jest w stanie pojąć ich tajemnicy. Uważa, że tylko naukowcy mogą zbadać
naturę atomów. Proces atomowy jest wielce święty. Prowadząc odpowiednie
dociekanie w tej sprawie można zrozumieć boskość. Tego uczył Kanada.
Jednak dzisiaj nikt nie prowadzi właściwego dociekania, aby doświadczyć
procesu atomowego. Ludzie wiodą życie z materialistycznym nastawieniem.
Pewnego razu król Śiwadżi i jego minister udali się na wieczorny spacer.
Po drodze spotkali mnicha buddyjskiego. Śiwadżi natychmiast zdjął koronę
i padł do stóp mnichowi. Nie spodobało się to ministrowi. Pomyślał, że
król umniejsza swoją pozycję, kładąc głowę u stóp zwykłego mnicha.
Władca od razu odczytał uczucia swojego ministra i chciał udzielić mu
lekcji. Śiwadżi podążał ścieżką prawości i poświęcenia oraz stanowił
wzór dla ludzkości.
Pewnego dnia Śiwadżi poprosił ministra, aby przyniósł głowę kozy, owcy i
człowieka. Minister wziął głowę kozy i owcy. Poszedł na miejsce pochówku
i odciął głowę martwemu człowiekowi. Zaniósł wszystkie głowy do cesarza.
Śiwadżi kazał mu je sprzedać na targu. Minister bardzo szybko sprzedał
głowę owcy i kozy, ale nikt nie przyszedł po głowę człowieka. Gdy król
się o tym dowiedział, powiedział, że można ją oddać za darmo każdemu.
Minister wziął ludzką głowę na targ i czekał tam kilka dni. Pomimo
najlepszych starań, nikt nie chciał jej wziąć. Śiwadżi wówczas
powiedział: "Ministrze, zrobiło ci się bardzo przykro, gdy położyłem
głowę u stóp mnicha. Czy zdajesz sobie sprawę, że taki sam będzie
również los naszych głów, gdy opuścimy nasze śmiertelne powłoki? Nie
będą miały absolutnie żadnej wartości. Dlatego musimy uświęcać swoje
życie, padając na twarz przed szlachetnymi duszami". Bogactwo materialne
i status są tymczasowe. Jedynie prawda i właściwe postępowanie pozostaną
z człowiekiem i odkupią jego życie.
Ciało będzie szanowane, dopóki jest w nim soham (oddech życia). Jest to
dźwięk pranawy. Jest to energia zawarta w atomie. Źródłem tej energii
jest boskość. Nikt nie może jej stworzyć. Tę prawdę głosił Kanada.
Bardzo trudno jest zrozumieć moc atomu. Bóg jest w postaci atomu. Cały
świat jest przejawieniem atomu. Przestrzeń i dźwięk są ekspresją atomu.
Dlatego nie lekceważcie zasady atomu. Ma ona w sobie ogromną moc.
Naukowcy od dawna prowadzili doświadczenia w związku z tą zasadą.
Powrót atomu do źródła trwa 22 000 krorów lat [1 kror to 10 mln]. To
dosyć dziwne, że człowiek nie potrafi rozwiązać tajemnicy atomu.
Ziemia obraca się wokół własnej osi i krąży wokół słońca. Kto odpowiada
za to zjawisko? Nikt nie potrafi tego wytłumaczyć. Ponieważ ziemia
obraca się wokół własnej osi, mamy dzień i noc. Ponieważ ziemia krąży
wokół słońca, jesteśmy w stanie zdobyć pożywienie potrzebne do
utrzymania ciała. Za to wszystko odpowiada boska wola. Jest to boski
mistrzowski plan dla dobra świata. Do dzisiaj nikt nie zrozumiał
anuśakti (mocy atomu) jako całości. Ludzie uważają, że w atomie nie ma
życia. To błędne przekonanie. Siła życia, która trzyma razem cały świat,
jest obecna także w atomie. Dlatego mówi się, że Bóg jest obecny w
mikrokosmosie i w makrokosmosie.
Człowiek powinien spróbować zrozumieć tajemnicę stworzenia. Powinien
poznać swoje obowiązki i zgodnie z nimi postępować. Musi koniecznie
pojąć zasadę atomu. Jeśli ją zrozumie, zrozumie wszystko inne, ponieważ
atom jest Bogiem. Zasada życia obecna w atomie jest obecna w całym
wszechświecie. Kanada powiedział, że właściwe rozumienie zasady atomu
doprowadzi do zrozumienia boskości. Gdy zaciśniecie pięść, złapiecie
wiele atomów. Gdy ją otworzycie, atomy rozejdą się w różnych kierunkach.
Dźwięk pranawy, który powstaje z atomów, będzie tak nikły jak cząsteczki.
Wielbiciele zanoszą swoje modlitwy do Boga. Niektórzy ludzie
wątpią w skuteczność modlitwy. Jednak w rzeczywistości dzięki modlitwie
można zrealizować każde wielkie zadanie. Modlitwa sprawia, że to, co
niemożliwe, staje się możliwe. Oto mały przykład. Przez ostatnie 10 dni
na moim policzku utrzymywała się opuchlizna. Nigdy nie zażywam leków.
Wczoraj zauważyłem, że uwaga wszystkich tutaj zgromadzonych była
skoncentrowana na moim policzku, a nie na mnie! Martwili się, że
opuchlizna wciąż się utrzymuje i że Swami doświadcza silnego bólu. Po
wygłoszeniu dyskursu pożegnalnego udałem się do swojego pokoju. Gdy
odpoczywałem, wielu wielbicieli modliło się do mnie, że powinienem sam
się uzdrowić, przynajmniej do pomyślnego dnia Guru Purnima. Dotarły do
mnie ich wszystkie modlitwy. Gdy wstałem rano, opuchlizna zmniejszyła
się i w ogóle nie było bólu. W rzeczywistości nie pragnąłem, by tak się
stało. Był to rezultat modlitw wielbicieli.
Wczoraj wielu nie tknęło nawet jedzenia. Modlili się nieustannie ze
łzami w oczach. Moje myśli powędrowały do nich na chwilę. Jednak nigdy
nie pragnąłem tego, że muszę być wyleczony. Nigdy tego nie zrobiłem.
Dlaczego? Jak prawidłowo wskazał Sandżaj Sahni: "Ja i ty jesteśmy
jednym". Nie jesteście różni ode mnie. To nie jest moje ciało, ono
należy do was. Dlatego waszym obowiązkiem jest troszczyć się o to ciało.
Nigdy nie myślę o swoim ciele i o jego dobrym stanie. Jeśli chodzi o
moje ciało, nigdy nie używam sankalpy (woli), aby zdarzyło się coś
konkretnego. Nie ma we mnie egoizmu od stóp do głów. Dlatego mam pełne
prawo oznajmić, że ja i ty jesteśmy jednym.
Każdy człowiek jest obdarzony tą samą mocą atomu. Musi
dokładać wszelkich starań, aby to zrozumieć. Od czasów starożytnych
człowiek przyzwyczaił się do oddawania czci Bogu w postaci posągów.
Czcicie Ramę i Krisznę w formie posągów. Ale czy możecie teraz zobaczyć
ich fizyczne formy? Wielbicie Iśwarę, ale czy jesteście w stanie go
zobaczyć? Formy Ramy, Kriszny i Iśwary są wszechobecne. Jednak człowiek
nie jest w stanie ich sobie uświadomić z powodu własnej ciasnoty
umysłowej. Rozszerzanie serca jest boskością; ciasnota umysłu to
śmierć. Ktoś, kto ma ograniczony umysł, jest zaprawdę żywym trupem.
Trzeba zawsze mieć otwarty umysł. Boskość znajdziecie w sercu człowieka
z serdecznymi uczuciami.
Dawniej święci i mędrcy podejmowali różnego rodzaju praktyki
duchowe. Kanada także prowadził ascezę. Ostatecznie uświadomił sobie, że
zrodził się z atomu i że się z nim połączy. Porzucił przywiązanie do
ciała. Dzisiaj człowiek prowadzi materialistyczne życie i dąży do
własnych egoistycznych celów. Dopóki istnieje w nim egoizm, nie będzie w
stanie pojąć boskiej zasady atomu. Może wykonywać dżapę, dhjanę i
ascezę, lecz jego umysł powinien być zawsze stale skoncentrowany na
zasadzie atomu. W niej zawiera się wszystko. Nasze ciało, umysł,
intelekt są jedynie przejawieniem atomu, który w istocie jest Bogiem.
Bóg z pewnością słucha modlitw swoich wielbicieli. Niektórzy
ludzie wahają się, czy się modlić, żeby ich modlitwy nie sprawiły Bogu
kłopotu. Są w błędzie, ponieważ Bóg nigdy nie może być narażony na żadne
trudności. Bóg w ogóle nie zaznaje cierpienia. Traktuje szczęście
wielbicieli jak własne. Jednak wasze szczęście bierze się z tego, co
materialne; tymczasem moje szczęście jest związane z zasadą atmy. Jestem
zadowolony z najmniejszej małej ofiary, jeśli została złożona z
miłością. Wasza malutka ofiara przyjmie dla mnie wielkie rozmiary. Z
drugiej strony, nie jesteście usatysfakcjonowani pomimo otrzymania
ogromnych łask.
Jakie jest znaczenie Guru Purnima? Guru jest tym, który
oświetla drogę do boskości. Purnima oznacza chłodną pełnię księżyca.
Księżyc w pełni symbolizuje całkowitą iluminację umysłu. Jest on czysty,
bez skazy. Jeśli w umyśle będzie nawet ślad skazy, doprowadzi on do
ciemności. Nie obdarzy was pełną błogością.
Ucieleśnienia miłości!
Niech wasz umysł napełni się blaskiem boskiej miłości.
Zdobywanie jedynie książkowej wiedzy jest bezwartościowe. To, czego się
nauczyliście, to jedynie cząstka pełnej wiedzy. Jednak jesteście z tego
dumni. Wasza doczesna edukacja jest nieistotna w porównaniu z boską
mądrością. Nie osiągniecie Boga ze swoją edukacją, siłą i bogactwem.
Można Go osiągnąć tylko i wyłącznie przez miłość. Doświadczycie Go tylko
wtedy, gdy rozwiniecie miłość. Oddanie oznacza miłość do Boga z całego
serca.
Ucieleśnienia miłości!
Co powinniście wiedzieć w ten dzień Guru Purnima? Musicie
zrozumieć, że Bóg jest w was, z wami, wokół was, nad wami i pod wami. W
rzeczywistości jesteście Bogiem. Przede wszystkim rozpoznajcie tę
prawdę. Nie odczuwajcie nadmiernych pragnień i nie bądźcie żebrakami.
Sumiennie wykonujcie swoje obowiązki. To jest prawdziwa sadhana. Gdy
jesteście w biurze, wykonujcie tylko pracę biurową; nie myślcie o swoich
sprawach rodzinnych. Podobnie, gdy przebywacie w domu, dbajcie o
potrzeby żony i dzieci. Nie zamieniajcie swojego domu w biuro. Jednak
obecnie z powodu zbyt dużego nakładu pracy w biurze ludzie zabierają
papiery do domu, aby dokończyć pracę. W ten sposób napotykają trudności,
ponieważ łączą pracę biurową, pracę domową, interesy i duchowość.
Hiranjaksza i Hiranjakasipu byli wielkimi uczonymi.
Współcześni naukowcy dolecieli jedynie na księżyc, a Hiranjakasipu
dotarł aż na słońce. Dotknął nawet gwiazdy polarnej i w konsekwencji
ucierpiał. Ktoś może być wielkim uczonym, ale narazi się na cierpienie,
jeśli przekroczy swoje granice. Święci podejmowali wspólne wysiłki, by
doświadczyć boskości. Aby to osiągnąć, należy rozwijać otwartość umysłu.
Człowiek musi umrzeć, lecz umysł nie umiera. Wszystko, co
robi w życiu, odciska się na jego umyśle i zostaje przeniesione do
następnych narodzin. Nikt nie może zrozumieć natury umysłu. Niektórzy
ludzie uważają, że samobójstwo to jedyny sposób na rozwiązanie
wszystkich problemów. Myślą oni: "To umysł jest odpowiedzialny za nasze
cierpienie. Unicestwijmy go". To najgorszy z grzechów. Umysłu nie można
tak łatwo zabić. Nigdy nie należy rozważać takich niskich idei. Trzeba
być gotowym odważnie stawić czoła trudnościom i bardzo się starać
uświęcić swoje życie.
Atma jest Bogiem, a Bóg jest atmą. Prahlada powiedział:
"Nigdy nie wątp, że Bóg jest tu, a nie tam. On jest obecny wszędzie,
gdzie Go szukasz".
Atma jest wieczna bez narodzin ani śmierci.
Nie ma początku, środka ani końca.
Jest wszechobecna jako świadek każdej istoty.
Dlatego człowiek powinien prowadzić życie z przekonaniem:
"Ja jestem Bogiem. Jedynie ciało musi umrzeć. Ja nie rodzę się ani nie
umieram". Dopóki żyję, ofiarowuję swoją miłość tylko i wyłącznie Bogu.
Któregoś dnia pewien bogacz przyjechał spotkać się z Babą w
Śirdi. Kieszenie miał wypchane licznymi banknotami. Baba postanowił
poddać próbie jego oddanie. Zawołał Szjama, który zazwyczaj zawsze był u
jego boku i powiedział: "Bardzo pilnie potrzebuję pięciu rupii. Idź i
poproś Patela". Po jakimś czasie Szjam wrócił mówiąc, że Patela nie ma w
domu. Baba poprosił go, aby zwrócił się do innego biznesmena. Szjam
znowu wrócił z pustymi rękami. Baba wysłał go do innego człowieka.
Bogacz był świadkiem tego wszystkiego, ale nie zaproponował pięciu rupii
z własnej kieszeni. Nie miał ducha poświęcenia.
Dla wielu ludzi pieniądz jest Bogiem; polityka jest Bogiem.
Czy pieniądze lub polityka pójdą za nimi po śmierci? Co zamierzają
osiągnąć? Co jest celem życia? Zdobywszy ludzkie narodziny, nie
marnujcie ich na nieistotne zajęcia. Uczestniczcie w działaniach, które
służą społeczeństwu. Nie zrozumcie mnie źle, gdy tak mówię. Polityka
jest główną przyczyną zanieczyszczenia świata. Nawet umysły małych
dzieci są skażone polityką. Konflikty i niepokoje stały się codzienną
praktyką. Nawet między żoną i mężem nie ma jedności. Przed odzyskaniem
niepodległości ludzie tak bardzo nie cierpieli. W tamtych czasach
istniał konflikt między białymi i nie-białymi, tymczasem dzisiaj
nie-biali kłócą się między sobą podzieleni na odłamy. Dzisiaj nie tego
oczekuje się od ludzi. Porzućcie złe skłonności i rozwijajcie szlachetne
uczucia.
Ucieleśnienia miłości!
Napełnijcie swoje życie miłością i zakończcie je z miłością.
To jest prawdziwe ludzkie życie. Upaniszady przyznają wielkie znaczenie
życiu ludzkiemu. Manawą jest ten, kogo darzy się miłością i szacunkiem.
Musi przyjmować ze spokojem szczęście i smutek. W Chinach jest
przysłowie, które mówi: "Trudności są naszymi przyjaciółmi, przyjmijmy
je z zadowoleniem". Szczęścia, jakie czerpiemy z trudności, nie można
zdobyć nigdzie indziej. Na sukhat labhjate sukham - nie można czerpać
szczęścia ze szczęścia.
Wielu ludzi przychodzi do mnie mówiąc, że borykają się z
licznymi trudnościami. Chce mi się z nich śmiać. Chciałbym się
dowiedzieć, co znaczą trudności i smutek, ponieważ one się do mnie nie
zbliżają. Stale mówię wielbicielom, że trudności nie mogą ich
ograniczać. Nigdy nie dopuszczam do siebie smutku. To ciało wkroczyło w
77. rok życia. Po dzień dzisiejszy nigdy nawet przez chwilę nie zaznałem
smutku. Człowiek dąży do błogości. Jest ucieleśnieniem błogości. Błogość
jest jego prawdziwym bogactwem. W tej sytuacji dlaczego ma poddawać się
smutkowi? Dlatego, że nie zrozumiał swojej prawdziwej natury. Ziemskie
związki przychodzą i odchodzą. Lecz to, co przychodzi i wzrasta, to
zasada miłości.
Ucieleśnienia miłości!
Od dzisiaj postarajcie się w miarę możliwości ograniczyć swoje
przywiązanie do świata. Bądźcie szczęśliwi i sprawcie, by inni byli
szczęśliwi. Nikogo nie krzywdźcie. Traktujcie trudności jak przemijające
chmury. Stworzyliście związki rodzinne i na pewno wystąpią pewne
kłopoty. Jednak nie przejmujcie się nimi. Gdy spojrzycie na rozległe
niebo, zobaczycie wiele chmur. Podobnie, na niebie waszego serca
znajdują się chmury przywiązania. Po prostu pojawiają się i znikają. Nie
martwcie się nimi. Jaki kształt ma zmartwienie? To strach stworzony w
umyśle. To wynik waszej wyobraźni. Każdy człowiek musi napotykać
trudności i straty. Musimy odważnie stawić im czoła.
Pamiętacie, czego Śiwadżi nauczył swojego ministra. To ciało będzie
szanowane, dopóki jest w nim życie. Gdy tylko życie z niego ujdzie, nie
będzie miało żadnej wartości. To samo stwierdził Durjodhana w swoich
ostatnich chwilach. Powiedział: "Byłem szanowany, dopóki żyłem. Jutro
zjedzą mnie wrony i psy".
Wszystko, co musi się zdarzyć, zdarzy się. Dopóki żyjecie, prowadźcie
przyzwoite życie. Rozwijajcie w sobie boskie uczucia. Tylko wtedy
będziecie mogli prowadzić prawdziwe ludzkie życie.
Dziś człowiek wiedzie wyłącznie materialistyczne życie. Ono jest także
niezbędne do pewnego stopnia. Pamiętajcie, że nawet w tym świeckim życiu
istnieje transcendentalna zasada.
Ucieleśnienia miłości!
Od tego dnia Guru Purnima dołóżcie starań, aby wasze serca stały się
święte. Tak jak odpędzacie komary, które was gryzą, podobnie odrzućcie
wszelkie kłopoty, które was dręczą. Nie bądźcie przygnębieni smutkiem
ani nie radujcie się szczęściem. Rozwijajcie spokój i starajcie się
osiągnąć boskość.
Tutaj Bhagawan zaśpiewał Wahe guru wahe guru dżi bolo i kontynuował dyskurs.
Jest tylko jeden guru. Nie może być dwóch guru - wewnętrznego guru i
zewnętrznego guru. Guru to ten, który idzie drogą prawdy. On sam jest
prawdą.
Gurur-Brahma gurur-Wisznu gurur dewo Maheśwara,
guru sakszat param Brahma thasmai sri gurawe namaha.
Guru jest Brahmą, guru jest Wisznu, guru jest Maheśwarą.
Guru jest zaiste najwyższym brahmanem.
Tak więc niech pozdrowiony będzie guru.
Jesteście ucieleśnieniem boskiej trójcy - Brahmy, Wisznu,
Maheśwary. Dlatego guru nie jest od was oddzielny. Jesteście wszystkim.
Niech wasza koncentracja nie słabnie. Niech będzie stale skupiona na
celu. Czy będzie to student, nieżonaty, głowa rodziny czy wyrzeczony,
wszyscy mają jeden cel. Kontemplujcie zasadę soham, co nakazuje wasz
wewnętrzny głos. Mówcie Aham brahmasmi (jestem Brahmą). W tym
stwierdzeniu nie ma niczego złego. Niektórzy ludzie mają błędne
przekonanie, że niejako jest to oznaka egoizmu. W rzeczywistości nie
jest to wcale ego. To wasze prawo. Myślenie, że jesteście tylko istotą
ludzką, jest równoznaczne z umniejszaniem samego siebie. Jesteście
ucieleśnieniem Boga. Rozwijajcie taką wiarę i stańcie się Bogiem. W Bogu
nie może być żadnych złych cech. Dlatego musicie prowadzić czyste,
spokojne i bezinteresowne życie.
Dostrzegajcie dobro, mówcie to, co dobre i czyńcie dobro. Powinniście
być wzorem dla wszystkich. Z oddawania czci nie przyjdzie korzyść, jeśli
nie oczyścicie swojego serca. Wielbicie Swamiego i odwiedzacie Swamiego
przez wiele lat. Ale czy zaszła w was jakaś transformacja? Przyjeżdżacie
i wyjeżdżacie bez celu. Tacy ludzie w ogóle nie muszą tu przyjeżdżać.
Niezależnie od tego, gdzie jesteście, wykonujcie swoją sadhanę. Jeśli tu
przyjedziecie, powinniście chłonąć boskie uczucia i stać się boscy.
Stopniowo ograniczajcie swoje przywiązanie do świata. Świat nie odejdzie
z wami, kiedy umrzecie. Nie zabierzecie z sobą nawet garści pyłu.
Weźmiecie tylko cnoty, które pielęgnowaliście. Szanujcie swoich
nauczycieli, starszych i rodziców. Matru dewo bhawa, pitru dewo bhawa,
aczarja dewo bhawa, atithi dewo bhawa - czcij jak Boga swoją matkę,
swojego ojca, nauczyciela i gościa. Traktujcie wszystkich jak Boga. Bóg
przebywa nawet w psie. Wierzcie, że Bóg jest wszechobecny. Nie ma
większej sadhany niż ta. Gdy ludzie rozwiną taką wiarę, cały kraj
zostanie obdarzony obfitością, dobrobytem i wszelką pomyślnością.
Napełnijcie swoje serce boskimi uczuciami. Tego musicie się dzisiaj nauczyć.
Tłum. Dawid Kozioł
Red. Izabela Szaniawska
Źródło: www.sssbpt.info/ssspeaks/volume35/sss35-13.pdf
1 Kanada - święty, założyciel szkoły filozoficznej wajśeszika; prawdopodobnie II w. p.n.e.