Można mieć wielką siłę fizyczną. Można stać się wielkim człowiekiem
dzięki osiągnięciom. Można posiadać wiele takich cech, ale jeśli na
skutek zbiegu okoliczności człowiek popada w trudności, przejawiają się
jego słabości i nie jest zdolny niczego osiągnąć. Ramajana zawiera wiele
przykładów ilustrujących taki stan rzeczy. Ramaczandra też napotykał
liczne trudności, kiedy to wszystko zdawało się być mu przeciwne.
Jednak, inaczej niż wielu zwykłych ludzi, nawet w obliczu tych sytuacji
z wielką odwagą stawiał czoła wszystkim trudnościom, a swoim przykładem
pokazał ludzkości, jak na co dzień z nimi sobie radzić.
Chociaż dzięki sadhanie (praktyce duchowej) można zdobyć łaskę Pana
Ramy, to jeśli nie dostrzega się i nie rozumie jego ludzkich cech, nie
można pojąć także jego boskości. W obecnych czasach bardzo ważne jest,
aby patrzeć na Ramę jak na ideał istoty ludzkiej, wzór dla wszystkich
ludzi, a nie tylko wierzyć, że jest on inkarnacją Boga. Jak możemy
zrozumieć Ramę jako Boga, skoro nie rozumiemy go jako przykładu wzorowej
ludzkiej istoty?
Ramaczandra dał w swoim życiu dość przykładów na to, jakie powinny być
relacje w rodzinie między matką i synem, między mężem i żoną, czy między
braćmi. Całą opowieść o Ramie można odnieść do doświadczeń codziennego
życia wszystkich ludzi. Zapominanie o tym ważnym aspekcie tej świętej
opowieści i przywiązywanie większej wagi do występujących w niej błahych
spraw nie jest właściwe.
Gdy napotykamy trudności i smutki, powinniśmy odważnie zebrać wszystkie
swoje siły i we właściwy sposób stawić czoła zaistniałej sytuacji. Na
życie człowieka, podobnie jak na jego ciało, składają się wzloty i
upadki. Jest to po prostu naturalne. Cechą charakterystyczną w
przyrodzie jest to, że wszystko ciągle się zmienia. Gdyby nie było
zmian, sama ludzka natura nie miałaby wartości. Gdyby nie było trudności
w życiu, samo życie nie działałoby. Gdyby nie było smutków, gdyby
człowiek nie smucił się, jego życie nie miałoby wartości. Gdyby w ogóle
nie było śmierci, matka nie mogłaby okazywać uczucia i miłości nawet
własnemu dziecku.
Smutek, ból, trudności i sytuacje, które w naszym życiu mogą przynosić
straty, przychodzą na rozmaite sposoby i w różnych sytuacjach. W takich
sytuacjach nie powinniśmy tracić ducha. W pomyślnych okolicznościach nie
powinniśmy unosić się radością. Powinniśmy zachować równowagę i
wszystkie sytuacje przyjmować ze spokojem. Musimy przyjmować je z
niezachwianym umysłem i osiągać błogość. W każdym życiu dobro i zło
zawsze występują razem. Gdy patrzymy na dobro, zło, które zawsze mu
towarzyszy, zdaje się brać nad nim górę. Zły człowiek, widząc
powodzenie innych, staje się zazdrosny. Gdy zły człowiek patrzy na
szczęście innych, zawsze czuje smutek. Są to cechy, które w takich
okolicznościach przejawiają się w sposób naturalny.
Wiemy, że w jednym zbiorniku wodnym mogą znajdować się kwiaty lotosu,
ale też zwierzęta, takie jak ryby czy żaby. Lotos przyciąga uwagę
człowieka i sprawia mu przyjemność. Z drugiej strony, zwierzęta w wodzie
nie sprawiają nam przyjemności, lecz przynoszą smutek. Miejsce, gdzie
wszystkie się rodzą, czyli woda, jest to samo.
Amrita (nektar) pochodzi z wody. Rodzi się z wody. Podobnie z wody rodzi
się trucizna. Widzimy, że miejsce powstania amrity i trucizny jest to
samo. W podobnym sensie mówi się, że zarówno za zniewolenie jak i za
wyzwolenie człowieka odpowiada tylko umysł. Jeśli chcemy zrozumieć tę
podwójną rolę odgrywaną przez nasz umysł, musimy poznać jego naturę.
W opowieści o Ramie spotykamy wiele sytuacji, w których na początku
zachowuje się on jak idealna ludzka istota, a w miarę rozwoju zdarzeń
ukazuje nam swoją boskość. Ale wielu riszich (mędrców) starało się
dobitnie pokazywać światu ludzkie cechy Ramy i wskazywać, że za fasadą
tej zewnętrznej ludzkiej postaci kryje się jego boskość. Powinniśmy
zauważyć, że gdyby Ramę uznawano przede wszystkim za boskość, za Boga,
wówczas Rawana nie mógłby być zabity, ani nie nastąpiłyby inne
wydarzenia w tej opowieści.
Właśnie dlatego Wiśwamitra, gdy zabierał Ramę i Lakszmanę do pomocy,
tłumaczył Daśaracie, że o wielkiej sile Ramy i Lakszmany wie tylko kilku
ludzi. Powiedział, że niewyobrażalną chwałę Ramy i wielką moc, jaką
posiada, mogą zrozumieć tylko wielcy ludzie, a nie zwykli śmiertelnicy.
Rama jest wszechwiedzący, wszechmocny i wszechobecny. Zwykłym ludziom
trudno zrozumieć tę nieskończoną naturę boskości. Aby rozpoznać i
zrozumieć brahmana, powinniśmy osobiście go doświadczyć. Ten, kto pojął
brahmana, sam staje się tożsamy z brahmanem.
Chcąc zrozumieć tę stronę Ramajany, sami powinniśmy doświadczyć tego, co
zawiera Ramajana i opowieść o Ramie. Na tym świecie jest wielu ludzi,
którzy utrzymują, że są wielbicielami Ramy. Czy można stwierdzić i
głosić, że oni wszyscy są wielbicielami Ramy? Niektórzy z nich są
wielbicielami ramy (przyjemności), niektórzy - wielbicielami ramy
(kobiety), a niektórzy - wielbicielami Ramy. Są wielbiciele i
wielbiciele. Ludzie twierdzą o sobie, że są wielbicielami Ramy, ale w
rzeczywistości nie rozwijają uzasadniającego to związku i bliskości z Ramą.
W życiu bezpodstawnie żywimy nadzieje, czyniąc tym sobie samym zamęt.
Pałac nadziei, który sobie budujemy, wcześniej czy później runie. Życie
jest jak kwiat, który otwiera się przy ładnej pogodzie, ale gdy
nadejdzie burza, na pewno upadnie. Powinniśmy rozwijać odwagę i siły
mentalne, aby móc stawiać czoła i przetrwać takie burze. Wszyscy wielcy
ludzie i wielcy święci, którzy rozumieli boski aspekt Ramy, baczyli, by
nie ujawnić tego przed ludźmi. Wiśwamitra i Wasisztha nie byli zwykłymi
ludźmi. Byli wielkimi świętymi. Posiadali wielką odwagę i wielkie siły.
Faktycznie, nabyli biegłości we wszystkich aspektach nauki i mądrości.
Wiśwamitra prosił o pomoc w ochronie swojej jadżni (obrządku ofiarnego)
wcale nie dlatego, że sam nie mógł tego zrobić. Powiedział do Daśarathy:
"Mam siły, bym mógł sam ochronić jadżnię, ale przyszedłem do ciebie, aby
świat dowiedział się o wielkim Ramie, twoim synu, aby rozsławić jego i
ciebie". Wiśwamitra nie zabierał do siebie Ramy tylko dla ochrony
jadżni. Powinniśmy widzieć w nim instrument do wyższych celów.
Niewątpliwie przygotował on pole do zniszczenia różnych demonów, ale też
stworzył okazję do ślubu Ramy i Sity. Dokonawszy tego wszystkiego, w
decydującym momencie Wiśwamitra usuwa się ze sceny. Poza tym w tym
czasie sytuacja była tego rodzaju, że nie możemy łatwo stwierdzić, czy
Rama jest rzeczywiście boski, czy też jest ludzką istotą obdarzoną
wielkimi cechami.
Wielcy ludzie często mają to do siebie, że darzą wszystkich jednakową
uwagą. Tę samą postawę wykazują w stosunku do dobra i zła. Są prawdziwie
bezstronni. Gdy zerwiemy pachnący kwiat, jego zapach nie zmieni się w
zależności od tego, czy zerwiemy go lewą ręką i przełożymy do prawej,
czy zerwiemy prawą ręką i włożymy do lewej. Nie ma znaczenia to, w
której ręce jest trzymany - zawsze wydziela zapach. Ręka może się
zmienić, ale zapach nie ulega zmianie.
Podobnie, dobro i zło przynoszą mnóstwo kłopotów umysłowi zwykłego
człowieka i sprawiają, że cierpi. Ale dla wielkich ludzi i wielkich
świętych dobro i zło są dokładnie tym samym. W tym kontekście Rama jest
awatarem, gdyż dobro i zło potrafił przyjmować w pełnej równowadze
umysłu. W Ramajanie są nie tylko przykłady, w których Rama wykazywał tę
cechę zrównoważonego umysłu, lecz były także przypadki, w których
okazywał brak takiej cechy, przez co jawił się niczym zwyczajna słaba
ludzka istota. Ale jak długo może taka iluzja trwać? Jedynie tak długo,
jak on chce, by zademonstrować zwykłym istotom słabość, która jest ich
cechą charakterystyczną. W takich sytuacjach mógł innym dodawać odwagi i
siły. Podobni do niego są wszyscy inni wielcy ludzie. Tacy święci
postępują tak, jak gdyby byli zwykłymi ludźmi - dla dobra człowieka, dla
dobra dharmy, by dać przykład i pokazać ludziom, jak zachować się w
trudnych sytuacjach.
Bóg może być blisko człowieka i dawać przykład ludzkim istotom tylko
wtedy, gdy znajdzie się wśród nich jako awatar. Tylko wtedy będzie w
stanie skorygować postępowanie ludzkich istot. Awatar zawsze demonstruje
właściwy związek, jaki powinien łączyć ludzi. Dzięki temu, że Bóg
przychodzi w ludzkiej postaci jako awatar, człowiek może widzieć i
doświadczać w realnych warunkach pewnych idealnych przykładów. W tym
świetle naturalne jest to, że Bóg przyjął postać Ramy i stworzył
sytuacje, z których człowiek uczy się cnoty przestrzegania dharmy.
Wielki poeta Walmiki przedstawił Ramę zasadniczo jako idealny przykład
dla ludzi. Jednakże w wielu miejscach pokazywał też świętość i boskość
reprezentowane przez Ramę. Podobnie też poeta Tulsidas1
napisał piękną opowieść Ramajany w celu rozpowszechniania na świecie
wielkiego imienia Ramy jako wzoru idealnego człowieka. W życiu tych
poetów wystąpiło wiele wydarzeń, które unaoczniły potęgę imienia Ramy.
Pewnego razu bogowie wszczęli kłótnię o to, który z nich jest ważniejszy
od innych. W celu rozstrzygnięcia tego sporu udali się do Brahmy.
Zapadło postanowienie, że za największego wśród nich będzie uznany ten,
kto jako pierwszy obiegnie świat. Natychmiast po usłyszeniu tej decyzji,
każdy bóg zasiadł do swojego rydwanu i wyruszył w podróż wokół świata.
Tradycyjnym rydwanem Wighneśwary (Ganeszy) jest mysz. Ponieważ jego
pojazd był mały, Ganesza posuwał się powoli, zostając za innymi. W tej
sytuacji zjawił się przy nim Narada i stwierdził, że w tym tempie
objechanie ziemi zajmie mu bardzo dużo czasu. Zasugerował, by
Wighneśwara napisał słowo Rama i objechał je, a potem szybko udał się do
Brahmy. Tak też uczynił i wrócił do Brahmy. Brahma orzekł, że to on jest
najlepszą postacią boga.
W naszej tradycji uważa się, że przed podjęciem każdego dobrego
przedsięwzięcia należy oddać hołd Wighneśwarze. Właśnie dlatego
Wighneśwarę nazywa się też Gananathą - panem ganów (półbogów). Wierzy
się, że usuwa on wszystkie przeszkody w podejmowanej pracy. Takie
podejście stało się obecnie częścią naszej kultury.
Tulsidas pokazał, że imię Ramy zawiera się we wszystkim, gdziekolwiek
pójdziecie lub cokolwiek czujecie. Tulsidas dożył swoich dni głosząc
wielkość imienia Ramy. Ramajana zawiera wiele przypadków, które pozwolą
wam czerpać siłę niezbędną do radzenia sobie w rozmaitych życiowych
sytuacjach. Każda ludzka istota może na co dzień dostrzegać łaskę
płynącą z imienia Ramy, nie tylko w sprawach doczesnych i duchowych.
Istnieją trzy ważne przyczyny narodzin ludzkiej istoty. Są to: grzech,
niepokój i niewiedza. Za popełniony grzech spotyka nas kara ponownych
narodzin. Brak pokoju w podnieconym umyśle powoduje ponowne narodziny.
Na skutek ignorancji, czyli braku wiedzy otrzymujemy kolejne narodziny.
Jeśli chcemy za jednym zamachem pozbyć się skutków grzechu, poruszenia i
ignorancji, jedynym sposobem jest ciągłe myślenie o imieniu Rama.
Uczniowie i studenci!
W słowie Rama występują trzy sanskryckie litery: ra, a i ma. Te
trzy składniki można określić jako amrita bidża i agni bidża
(pierwiastki nieśmiertelności i ognia). W tych trzech literach zawiera
się też surja i czandra, czyli słońce i księżyc. Literę ra można
łączyć ze słońcem, literę a - z księżycem, a literę ma - z ogniem.
Litera ra, którą łączymy ze słońcem, ma potencjał rzucania światła i
usuwania ignorancji. A, które łączymy z księżycem, usuwa niepokój i
zapewnia pokój. Ma, które łączymy z ogniem, spala wszystkie grzechy.
Zatem jedno słowo Rama usuwa jednocześnie wszystkie wasze grzechy,
podniecenia umysłu i całą niewiedzę.
Walmiki stwierdził, że nie ma nic większego nad to jedno imię - Rama.
Dał on nam też sposób, dzięki któremu zwykli ludzie mogą rozumieć je i
czerpać z niego korzyści. Podczas recytacji słowa Rama najpierw
otwieramy usta, potem wyrzucamy na zewnątrz wszystko, co mamy w środku,
czyli grzechy, a na końcu zamykamy usta dopełniając wypowiadanie słowa
Rama. Po tym już nic tą drogą nie dostaje się do waszego ciała.
W istocie nie wszyscy mogą rozpoznać wielką siłę zawartą w imieniu Rama.
Niekiedy zastanawiamy się, czy wypowiadanie tego jednego prostego
imienia usunie wszystkie nasze grzechy i problemy. Ta wątpliwość wynika
z naszej słabości, a nie ze słabości imienia Rama. Pierwszą rzeczą, jaką
musimy zrobić, jest wzmocnienie własnej wiary.
Dzisiaj na świecie jest w znacznym stopniu rozpowszechniona wątpliwość,
czy Bóg istnieje. Obecnie prowadzimy seminarium na temat Ramajany. Wielu
ludzi pyta, po co w tych współczesnych czasach organizować seminaria na
ten temat. Pytają, dlaczego w ogóle zajmujemy się Ramajaną. Ramajana nie
należy do starożytności ani do współczesności. Ci ludzie wysuwają
argumenty o niezgodności starodawnych tradycji ze współczesnością oraz o
zbędności myślenia o Bogu i boskości. Dlaczego nie utrzymują, że
jedzenie, spanie itp., są współczesnymi lub starożytnymi pomysłami?
Dlaczego czynią to tylko w sprawach odnoszących się do Boga i boskości?
Spożywamy jedzenie dzisiaj, tak jak to robiliśmy przez wszystkie te dni.
Patrzymy dzisiaj na twarze, na które patrzyliśmy przez wszystkie te dni.
Czy mówimy sobie, że jest to ta sama twarz, którą widzieliśmy wczoraj i
przedwczoraj i pytamy, dlaczego ciągle ją widzimy? Czy zadajemy takie
pytanie? Ten sam żołądek napełnialiśmy strawą wczoraj i przedwczoraj.
Czy zadajemy sobie pytanie, dlaczego dzisiaj ponownie mamy napełniać ten
sam żołądek? Podobnie, nie jest trudno zrozumieć, dlaczego powinniśmy
myśleć o naszej tradycji i zwyczajach oraz codziennie modlić się do Boga.
Święte historie naszych starożytnych tradycji są jedynymi historiami,
które uratują nas dzisiaj lub jutro. Czasy mogą się zmieniać. Nowe epoki
mogą przychodzić. Świat może się zmieniać, ale aspekt boskości jest
jeden i ten sam i nie ulega zmianie. Ekamewa adwitijam Brahma (Bóg
jest jeden bez drugiego). Prawda jest tylko jedna i nie ma obok siebie
nic drugiego. W obecnych czasach poszukujemy tylko tego, co ciągle się
zmienia. Dlaczego nie szukamy tego, co jest trwałe i niezmienne?
Uczniowie i studenci!
Jesteście przyszłymi obywatelami tego kraju. Mam nadzieję, że będziecie
szanować starożytną kulturę, że będziecie studiować biografie boskich
osobistości, które od czasu do czasu przychodziły, by ponownie ustanowić
dharmę na tej starożytnej ziemi. Gdy mówimy o ramaradżji (rządach Ramy),
nie oznacza to wracania do dawnych czasów. Oznacza to, że chcemy, aby
nasi obecni rządzący kierowali krajem zgodnie z dharmą. Tak jak w
powiedzeniu: Jatha radża, tatha pradża (jaki król, tacy poddani),
tzn. ludzie są tacy jak król, a król ma być taki jak lud. Tak jak władca
ochrania lud, opiekuje się nim i dba o jego dobrobyt, tak samo też lud
powinien dbać o swojego władcę, sprawiać, by szedł właściwą ścieżką,
opiekować się nim i jego duchową dharmą. Lud jest jak ciało z jego
różnymi narządami. Bliski związek między ludem i władcą powinien być
podobny do związku ciała i serca. Bez ciała nie możemy mieć serca. Bez
serca ciało nie przetrwa. Rządzeni i rządzący powinni być nierozłączni i
taki związek powinien istnieć między nimi. Taki układ nazywa się ramaradżja.
W tamtych czasach ludzie byli czyści i święci. Właśnie dlatego okazywali
wielką cześć Sicie. Nigdy nie godzono się na zło. Nigdy nie akceptowano
nieprawdy. To pokazuje świętą siłę obecną w ludziach. Dlatego też w
tamtych czasach nastąpił początek destrukcji rakszasów (demonów).
W opowieści Ramajany znajduje się wiele takich wielkich i świętych
sytuacji. Powinniśmy dołożyć starań, aby zrozumieć cechy każdej postaci
tej epopei z osobna i próbować przyswoić sobie nauki płynące z Ramajany.
Każda jednostka, każda postać przedstawiona w Ramajanie stanowi przykład
idealnej osoby i wzór do naśladowania dla całej ludzkości.
Walmiki pokazał pewne dobre cechy nawet u Rawany, którego na ogół
traktuje się jako osobę złą. Opisał też dobre cechy Walego.
Jak powiedziano wcześniej, wielcy święci mają zrównoważony umysł. Święty
charakter Walmikiego kazał mu pokazać zarówno słabości Ramy, jak i dobre
cechy Rawany. Poeta ten był osobą bezinteresowną. Nazywano go
mahariszim, gdyż potrafił widzieć przeszłość, teraźniejszość i
przyszłość. Tylko wielcy święci i mahariszi mają prawo pisać poezję.
Tacy poeci jak Walmiki i Wjasa byli mahariszimi. Dlatego wszystko, co
napisali, zostało uznane za trwałą prawdę i takie pozostało przez wieki.
Dzisiejsza poezja zawiera wiele egoizmu. Jest wykorzystywana do promocji
samolubnych interesów poetów. W starożytności istniało wielu wielkich
świętych, którzy traktowali poezję jako instrument pozwalający osiągnąć
pomyślność tego kraju i jego ludu. W kolejnych dniach będą wykłady na
temat Ramajany. Mam nadzieję, że nasi uczniowie osadzą w swoich umysłach
niektóre z wielkich przykładów tej świętej opowieści i staną się wzorem
dla innych.
*
*    *
Tłum. Kazimierz Borkowski
Red. Izabela Szaniawska
Źródło: www.sssbpt.info/english/sum1977.htm
1 Tulsidas (1532-1623) - poeta indyjski, autor m.in. wielkiego dzieła poetyckiego opisującego czyny Ramy w jęz. hindi.