Jakże to niesamowite! Człowiek może składać mnóstwo ofiar
przeprowadzanych za pośrednictwem uczonych posiadających wiedzę o
wedyjskich rytuałach i samemu je odprawiać; człowiek może wychwalać
świętość różnych świątyń i miejsc, by inspirować innych do podróżowania
i samemu je odwiedzać; człowiek może przekazać osiem rodzajów wiedzy
(widji) wielu, sprawić, by stali się ich znawcami i samemu je opanować.
Jednak niewielu jest tutaj takich, którym udało się zapanować nad swoim
ciałem, zmysłami i kapryśnym umysłem oraz skierować je do wewnątrz, aby
osiągnąć wieczny i niezmienny spokój.
Życie jest najcenniejsze. Podtrzymujący je oddech (prana) jest jeszcze
bardziej wartościowy. Niemniej jednak często konieczne staje się
porzucenie tej wartościowej prany w czasie próby realizacji pewnych
celów. Ludzka natura jest taka, że człowiek jest nigdy niezadowolony z
pojedynczego osiągnięcia. Uważa, że "na górze zawsze jest miejsce". To
stale popycha go ku coraz wyższym celom. Odnosi wiele zwycięstw i ma
ochotę na więcej. Nigdy nie osiąga sytości. Być wiecznie niezadowolonym
- tylko taki stan czyni go zadowolonym!
Człowiek rozpoczyna pewne przedsięwzięcie z określonym zamiarem, celem
lub dążeniem. Lecz wysiłek przemienia się w jadżnię (rytuał ofiarny,
który może sprowadzić łaskę Boga) tylko wtedy, jeśli zamiar, cel lub
dążenie jest oddawaniem czci Bogu, niezależnie od innych okoliczności.
Wedy głoszą: Jadżnio wai Wisznu. Bóg jest jadżnią, ponieważ On jest
celem. Jego łaska jest nagrodą. Boskie stworzenie musi Go sobie zjednać;
On jest wykonawcą, On jest odbiorcą. Uważa się, że Bóg przyjmuje
jadżnię, jeśli ego osoby składającej ofiarę jest jak najmniejsze.
Aham hi, aham hi, sarwa jadżnianam - Ja jestem wykonawcą,
ofiarodawcą, odbiorcą i przyjmującym we wszystkich jadżniach. Z tego
powodu najwyższy kapłan odprawiający jadżnię, taką jak Weda Purusza
Jadżnia, którą teraz zaczynamy, nosi imię Brahmy. Kapłan wyznaczony na
Brahmę ma obowiązek przewodniczyć osobom biorącym udział w ofierze. U
swego boku musi mieć żonę, bo bez niej jest niewiarygodny. Żona
reprezentuje wiarę (śraddhę). Bez wiary wysławianie Boga jest puste,
oddawanie czci - nieprawdziwe, a ofiarowanie pozostaje bezużytecznym
ćwiczeniem.
Prawdę mówiąc, serce to ołtarz ceremonialny, ciało to miejsce, w którym
płonie ogień, włosy to święta trawa (darbha), pragnienia to opał, którym
karmi się ogień, pożądanie to ghi, którego dolewa się do ognia, by
buchnął płomieniem, gniew to zwierzę ofiarne, ogień to tapas, jaki
wypełniamy. Ludzie czasami interpretują tapas jako ascetyczne praktyki,
jak stanie na jednej nodze lub na głowie. Nie. Tapas to nie akrobacje
fizyczne. Jest to pełne i prawidłowe zjednoczenie myśli, słów i czynów.
Gdy uda się to osiągnąć, ujawni się wspaniałość ognia.
Mówiąc o myślach, słowach i czynach w kontekście Weda Purusza Jadżni,
muszę wam powiedzieć, że Rigweda przyjęła formę wak (mowy). Samaweda
zawiera hymny, które się śpiewa. Jest to srotra (słuchanie), które
przybrało formę. Kiedy tylko mowa jest przesycona prawdą i współczuciem
lub inspirowana jest służbą dla innych, staje się ona Rigwedą. Dobre
uczynki są Jadżurwedą. Nie ma przymusu, że powinniście mieć ołtarz
zewnętrzny, jak tutaj. Musicie tylko czuwać nad czystością słów, które
wypowiadacie lub słyszycie i czynów, które podejmujecie.
Pamiętajcie, wasz każdy czyn wykonywany od świtu do zmierzchu jest
jadżnią! Istnieje pięć jadżni określanych jako obowiązkowe dla każdej
istoty ludzkiej:
(1) Riszi jadżnia - działania poświęcone studiowaniu świętych pism.
(2) Pitri jadżnia - działania poświęcone rodzicom, którzy dali wam
ciało, wychowywali was i prowadzili. Czyny, za pomocą których wyrażacie
swoją wdzięczność i miłość, uwielbienie i uznanie są naprawdę świętą
jadżnią.
(3) Dewa jadżnia - czyny wykonywane jako pełen szacunku hołd dla Boga,
który obdarzył was umysłem, intelektem, pamięcią i świadomością i który
jest obecny w każdej komórce jako rasa, energia życiowa. Raso wai sah
- On jest strumieniem energii. On jest angirasa, obecny w każdej andze,
czyli części ciała. Dewa jadżnia wymaga właściwego wykorzystywania
ofiarowanych wam przez Boga instrumentów.
(4) Atithi jadżnia - oddawanie czci gościom. Od czasu do czasu każdy ma
możliwość przyjmować gościa i traktować go z miłością oraz uszczęśliwić
go serdeczną gościnnością. To mogą być nasi krewni i znajomi lub obcy,
ale wszystkim należy okazać cześć, jakby zesłał ich Bóg. Wtedy czyny
podejmowane, aby ich ugościć i sprawić, by czuli się jak u siebie w
domu, zostaną wzniesione na poziom jadżni.
(5) Bhuta jadżnia - bezinteresowne czyny wykonywane w czasie zajmowania
się drzewami, roślinami, zwierzętami, ptakami oraz zwierzętami domowymi,
jak koty i psy.
Święte pisma zalecają również jeszcze kilka jadżni. Jedną z nich jest
dżniana jadżnia. Dżniana oznacza zwykle wiedzę zdobytą od uczonych i z
książek oraz postępowanie zgodnie z tą wiedzą. Lecz zaczerpnięta wiedza
nie może być jadżnią. Wiedza nigdy nie rozwinie się w mądrość, dopóki
ego upiera się przy pragnieniu rezultatów, które mogą zaspokoić
pragnienie. Gdy ego znika, wiedza jaśnieje jako mądrość. Dżniana
ujawnia, że w odprawianej tutaj ofierze Weda Puruszy i we wszystkich
pozostałych jadżniach celebrowanych w innych miejscach, Bóg jest
sprawcą, inicjatorem, składającym ofiarę, ofiarą, wykonanym produktem i
odbiorcą produktu.
Wiele osób odprawia jadżnie bez oczyszczenia siebie. Do Boga docierają
tylko te jadżnie, których wyraźnym celem jest loka-kaljanam (pokój i
pomyślność świata), gdyż On jest jadżnia-buk (odbiorcą ofiary), On jest
jadżnia-brit (strażnikiem ofiary) i jadżnia-krit (wykonawcą ofiary). On
jest wszystkim; tylko wtedy, gdy On jest wszystkim, czyn staje się
prawdziwą jadżnią. Jeśli taka postawa przeniknie do każdego waszego
działania, uświęci każdą chwilę waszego życia i uczyni ją jadżnią.
Ludzie zwracają się do guru, aby otrzymać mantry (potężne mistyczne
formuły do recytowania w celu duchowego wzrostu); inni szukają
czarowników i świętych mnichów, by dostać jantry (ezoteryczne talizmany
do odpędzenia sił zła); jeszcze inni uczą się od panditów tantr
(tajemnych rytuałów dla osiągnięcia nadludzkich mocy). Jednak wszystkie
te wysiłki są próżne. Powinniście uważać ciało za tantrę, swój oddech za
mantrę, a własne serce za jantrę. Nie musicie szukać ich na zewnątrz.
Jeśli wszystkie płynące od was słowa będą słodkie, wasz oddech stanie
się Rigwedą. Jeśli ograniczycie to, czego słuchacie i wybierzecie tylko
słodką mowę, wszystko, co usłyszycie, stanie się Sama-ganą. Jeśli
będziecie wypełniali jedynie słodkie czyny, wszystko, co zrobicie,
stanie się Jadżur-homą. Wtedy codziennie wykonacie Weda Purusza Jadżnię,
jadżnię, która zjedna ducha Wed!
Tłum. Dawid Kozioł
Źródło: www.sssbpt.info/ssspeaks/volume15/sss15-22.pdf
(is)