Deho dewalaja proktho dżiwo dewa sanathana - ciało jest świątynią, a
jego mieszkańcem jest Bóg. Wieczny i najwyższy Bóg mieszka w
świątyni ludzkiego ciała. Wszyscy awatarowie przybierają ludzką postać,
ponieważ ciało ludzkie jest najświętsze. Pan Kriszna oznajmił w Gicie, że
w człowieku jest moc rozróżniania, buddhi (intelekt). Człowiek nie
osiągnie wielkości, nawet zdobywszy wszelkie bogactwa - wielkim czyni go
intelekt. Ktoś, kto nie wykorzystuje tej mocy intelektu, nie jest lepszy
od zwierząt. Aby podnieść człowieka na wyższy poziom, Bóg zstępuje na
ziemię jako awatar. Słowo 'awatar' oznacza zstąpienie. Tak jak matka
pochyla się, żeby podnieść dziecko, aby je pieścić, Bóg zniża się do
poziomu ludzkiego, aby podnieść człowieka schwytanego w pajęczynę
małostkowych pragnień i błahych dążeń. Uczy go, jak może stać się
boskim... Oto nauka Gity, Biblii oraz innych świętych pism. Pisma same z
siebie nie mogą zbawić człowieka, służą jedynie jako drogowskazy.
Pokazują drogę, jaką należy pójść, aby uświadomić sobie boskość.
Pielgrzymki nie zmażą waszych grzechów
Wszyscy awatarowie są purnawatarami (wcieleniami Boga w pełnej chwale) i
mają wszystkie boskie cechy. Jednak śastry (pisma święte) twierdzą, że
jedynie Pan Kriszna był pełnym wcieleniem Boga ze wszystkimi szesnastoma
przejawami boskości. Pomimo swej wszechmocy Kriszna był łatwo dostępny
dla swoich bhaktów i ulegał im. Kiedy jesteśmy pełni oddania, Pan jest
gotów stać się naszym sługą. Pan jest nawet gotowy poddać się wszelkim
trudnościom lub ciężkim próbom, aby ochronić albo wspomóc swoich
bhaktów. Pisma stwierdzają też, że Bóg ulega wobec oddania. Niejeden
bhakta śpiewał pieśni ku chwale Kriszny i bolał nad tym, że nie miał
dość szczęścia, aby urodzić się podczas jego przyjścia, by móc cieszyć
się jego boską muzyką i być świadkiem jego boskich dokonań. Tymczasem
niewierzący w swojej tępocie nie potrafią pozbyć się małostkowych
pragnień i nie szukają błogości płynącej z oddania Bogu.
Wielbiciele jeżdżą na pielgrzymki do Benares (Waranasi), Prajagu, czy
innych świętych miejsc w nadziei, że dzięki temu zostaną im odpuszczone
grzechy. Pielgrzymki nie są środkiem do wymazania grzechów. Do tego
konieczne jest oczyszczenie serca i umysłu. Jeśli umysł zostanie
oczyszczony przez sadhanę (dyscyplinę duchową), Bóg odsłoni się z
własnej woli. Mira przekazała to samo przesłanie, gdy zaśpiewała bhadżan
wzywający umysł w stronę Gangi i Jamuny. Ganga i Jamuna to nie rzeki w
północnych Indiach, ale nadi - ida i pingala (subtelne kanały energii
płynącej w kręgosłupie). Miejsce pomiędzy brwiami to prajag, miejsce
gdzie zbiegają się Ganga i Jamuna. Skupiając się w tym miejscu można
odkryć Krisznę. Miejsce to jest opisywane przez Mirę jako chłodne,
czyste i spokojne. Wdech (puraka) i wydech (reczaka) symbolizują to, co
powinno się przyjmować lub odrzucać, podczas gdy wstrzymywanie oddechu
(kumbhaka) oznacza to, co powinno się w sobie zatrzymać, a mianowicie
boskość. Powinniście wchłaniać w siebie to co czyste, a odrzucać
wszystko to, co nieczyste.
Pan odpowiada na tęsknotę swoich wielbicieli
Gita ustanowiła trzy zasady: nie obawiaj się kłopotów, nie zapominaj o
Bogu, nie czcij tego, co fałszywe. Trzymając się tych trzech zaleceń
niezliczeni bhaktowie przez wieki dążyli do urzeczywistnienia w sobie
boskości poprzez sadhanę. Bhagawata ukazuje, jak Pan odpowiada na
tęsknotę bhaktów i koi ich udrękę wywołaną oddzieleniem od Niego. Kiedy
Kriszna wyjechał do Mathury, gopiki (pasterki) usychały z tęsknoty,
niezdolne znieść tego rozstania. Przez cały czas spoglądały w stronę
Mathury, aby zobaczyć, kiedy Kriszna powróci. Pewnego dnia spostrzegły
chmurę kurzu i wyobraziły sobie, że Kriszna w końcu dał się ubłagać i
wraca do Gokulam. Ujrzały rydwan i siedzącego w nim mężczyznę. Rydwan
zatrzymał się, ale Kriszny w nim nie było. Mając serca oddane
Najwyższemu Panu, gopiki nie były skłonne nawet spojrzeć na
nieznajomego, którym był drogi przyjaciel Kriszny, Uddhawa. Kriszna
wiedząc o bólu, jakiego doświadczały Gopiki, posłał Uddhawę, aby je
pocieszyć.
Zsiadłszy z rydwanu Uddhawa zaczął wołać: "Gopiki! Nie znacie śastr.
Jesteście niemądre i niepotrzebnie tęsknicie za Kriszną. Kiedy poznacie
śastry, uświadomicie sobie, że Kriszna jest z wamizawsze, bo mieszka w
waszych sercach. Zamiast radować się Kriszną, który jestw was, więdniecie
z tęsknoty za cielesną postacią Kriszny. To skutek waszej niewiedzy.
Nauczę was jogi. Po to przysłał mnie Kriszna".
Prawdziwe bhakti pasterek
Gopiki nie chciały mówić bezpośrednio do nieznajomego. Aby odpowiedzieć
Uddhawie zwracały się do pszczoły: "O pszczoło! Te słowa (Uddhawy)
podsycają ogień płonący w nas z powodu rozłąki z Kriszną. Dość tych
słów". Uddhawa pokazał im wówczas list od Kriszny i rzekł: "Oto
wiadomość dla was od Kriszny. Przynajmniej to przeczytajcie". Jedna z
gopik natychmiast odpowiedziała: "O pszczoło! Jesteśmy niepiśmiennymi
wieśniaczkami. Jesteśmy porażone smutkiem. Pokaż nam Krisznę". Inna
gopika zapłakała: "Pali nas ogień męczarni spowodowanych nieobecnością
Kriszny. Jeśli dotkniemy tego listu, może zostać spalony na popiół. Nie
ośmielimy się go dotknąć". Jeszcze inna gopika powiedziała: "Łzy z
naszych oczu poplamią podobne do pereł litery listu Kriszny. Nie
mogłybyśmy znieść widoku poplamionej wiadomości od niego". Wówczas
Uddhawa rzekł: "Posłuchajcie przynajmniej przesłania tego listu.
Przekażę wam wiedzę o jodze". Jedna z gopik, nie mogąc zapanować nad
swoim smutkiem, odpowiedziała, zwracając się do pszczoły: "O pszczoło,
posiadamy tylko jeden umysł i poszedł on za Kriszną do Mathury. Gdybyśmy
miały cztery, zwróciłybyśmy jeden w stronę jogi, następny na jakiś inny
przedmiot i tak dalej. Ale jedyny umysł, jaki mamy, został
podporządkowany Krisznie. Nie ma w nim miejsca na żadne lekcje jogi".
Uddhawa był oszołomiony, gdy uświadomił sobie ich całkowite oddanie
Krisznie.
Sednem wszystkich Wed i śastr jest skupienie umysłu na jednym. Owocem
tego skupienia umysłu jest oddanie wyłącznie Bogu. Uddhawa pojął w głębi
ducha, że nie rozwinął w sobie takiego pełnego oddania, jakie pokazały
mu gopiki.
Spośród gopik, najbardziej oddane Krisznie były Radha i Niradża. Przed
odjazdem Uddhawa spotkał się z Radhą, która myślała jedynie o Krisznie i
błagała o wizję Kriszny, aby ukoić swe porażone smutkiem serce. Uddhawa
spytał Radhę, leżącą bez przytomności na piaszczystej wydmie, czy ma
jakąś wiadomość dla Kriszny. Doszedłszy do siebie, zawołała: "Gdybyś był
drzewem rosnącym ku niebu, przywarłabym do ciebie jak pnącze. Gdybyś był
kwitnącym kwiatem, unosiłabym się nad tobą jak pszczoła. Gdybyś był górą
Meru, spływałabym kaskadą jako rzeka. Gdybyś był bezkresnym niebem,
byłabym na tobie jako gwiazda. Gdybyś był bezdenną wód głębiną,
połączyłabym się z tobą jako rzeka. Gdzie jesteś, Kriszno? Dokąd
poszedłeś, Kriszno! Czy nie ma w tobie litości, Kriszno! Kriszno!"
Miłość do Boga jest środkiem i celem
Na widok Radhy w stanie godnym litości, serce Uddhawy zmiękło jak wosk.
Uświadomił sobie, że Kriszna wysłał go z misją do gopik po to, aby mógł
on dowiedzieć się, czym jest prawdziwe bhakti (oddanie). Uddhawa zdał
sobie sprawę, że Kriszna rozegrał to przedstawienie, aby pokazać mu, że
nawet ludzie dobrze znający śastry powinni uczyć się wewnętrznej prawdy
o prawdziwym oddaniu od gopik, pokazujących swoje wyłączne i czyste
oddanie dla Kriszny. Miłość do Boga jest środkiem i celem. Oto tajemnica
ujawniona przez gopiki, które widziały miłość we wszystkim. Rozpoznawały
ją w muzyce fletu Kriszny, która napełniała świat miłością i zalewała tę
wysuszoną ziemię miłością.
Bóg jest w każdym. Jednak jest tylko jeden sposób, aby go sobie
uświadomić. Jest to rozwijanie żarliwej miłości do Boga. Dniem urodzin
Kriszny jest ten dzień, kiedy człowiek stara się rozpalić w sobie miłość
do Boga. Kriszna nie rodzi się w każdy dzień Gokulasztami. Kriszna rodzi
się w nas, gdy próbujemy rozwinąć w sobie boską miłość jako sposób na
uwolnienie się z więzów. Żyć zgodnie z naukami Kriszny - oto właściwa
droga świętowania jego urodzin.
Tłum. Grzegorz Leończuk
Red. Bogusław Posmyk
Źródło: Sanathana Sarathi, sierpień 2011
(isdk)