Oddanie to podstawa do tego, żeby poznać Najwyższą Istotę.
Oddanie jest uniwersalnym lekiem leczącym chorobę narodzin i śmierci.
Ono prowadzi człowieka do poznania wiecznej prawdy
i daje mu wyzwolenie, będące najwyższym celem życia.
Ludzie idą różnymi drogami bhakti (oddania), aby zdobyć łaskę Boga. Co
oznacza bhakti? Słowo to pochodzi od źródłosłowu bhadż, który znaczy
sewa (służba). Oznacza pierwiastek miłości. Bhadż posiada też wiele
innych znaczeń.
Śpiewanie boskich imion daje wieczną błogość
Oddane Bogu osoby wyśpiewują Jego chwałę na cztery sposoby:
guna gana, lila gana, bhawa gana i nama gana (śpiewanie o
boskich cechach, czynach, myślach oraz imionach Boga). Bóg jest Gunatita
(nie mający cech) i Bhawatita (poza myślami). Wychwalając cechy
Jedynego, który nie posiada żadnych cech, nie można osiągnąć pełni.
Jeśli sądzisz, że możesz zadowolić Boga wychwalając Jego cechy, ulegasz
zwykłemu złudzeniu. Zadowolenie, jakie czerpiesz z guna sankirtanu, jest
jedynie tymczasowe. Bóg nie ma żadnych cech.
Wiele oddanych osób następująco wychwala cechy Boga:
O Panie wszechświata! Jesteś drogi dla Lakszmi, bogini bogactwa.
Obdarzasz pomyślnością tych, którzy przyjmują w Tobie schronienie.
Spoczywasz na wężu Adiseszy i jesteś ucieleśnieniem bogactwa i błogości.
Zniszcz, proszę, moje doczesne więzy i obdarz mnie wiecznym szczęściem.
Ludzie wychwalają Boga jako Sesza Sajanę, Śriniwasę (Tego, w którego
sercu przebywa Lakszmi), Ćidwilasę (siedzibę błogości). Kto to jest
Śriniwasa? Kto to Ćidwilasa? Czy nie oznacza to wychwalania Jego cech?
Wielbiciele wychwalający Pana w ten sposób mogą zyskać jedynie chwilowe
zadowolenie.
Podobnie też wiele oddanych osób, jak Dżajadewa i Gauranga śpiewało o
lilach Pana. Dżajadewa, Gauranga, Mira i Sakkubai próbowali czerpać
zadowolenie śpiewając o boskich lilach, ostatecznie jednak uświadomili
sobie, że cały świat jest lilą Pana. Stworzenie samo w sobie jest Jego
lilą. Jak można więc wyodrębniać jedynie kilka czynów Boga jako Jego
lile? Zdawszy sobie z tego sprawę, ludzie zaczęli prowadzić
namasankirtan i zaczęli doświadczać błogości. Namasankirtan jest
najwyższą postacią oddania, mogącą poprowadzić człowieka do ostatecznego
celu życia. Mira tak oto mówiła o swoim pragnieniu ujrzenia błogiej
postaci Kriszny:
Drogi! Przyjdź i pobłogosław mnie swoim widokiem.
Bez ciebie, o Kriszno, nie mogę istnieć.
W dzień nie czuję głodu, a w nocy nie znam snu.
Co mam powiedzieć, kiedy słowa nie wychodzą z moich ust?
Przyjdź, o Panie i uśmierz to trawione ogniem serce.
Ostatecznie Mira zdała sobie sprawę z tego, że dzień jest Kriszną, noc
jest Kriszną... że wszystko jest Kriszną. On jest samym czasem. Wszystko
jest jego boską lilą [grą]. Uświadomiwszy sobie tę prawdę Mira uznała
Krisznę za swego Hridajawasi (mieszkańca serca). Powiedziała: "O
Kriszno, twoją świątynią jest moje serce". Jest wiele oddanych osób,
które są zatopione w myślach o Bogu i śpiewają:
O Panie, Twoja twarz jest piękna jak księżyc,
a Twoje lotosowe stopy czczą wszystkie bóstwa.
Jesteś drogi dla bogini Lakszmi. Gdziekolwiek spojrzę, znajduję jedynie Ciebie.
Jesteś nawet w bocznych dróżkach i zaułkach.
Widzę Ciebie jako wewnętrznego mieszkańca każdej osoby i jako ucieleśnienie błogości.
Obdarzasz pomyślnością każdego, kto przyjmuje w Tobie schronienie.
O Gowindo, dawco wiecznej błogości, przyjdź szybko i ocal mnie.
Duchowe znaczenie lil Kriszny
Bóg jest obecny w każdej cząstce wszechświata. Po co jednak mówić o
dróżkach i zaułkach, skoro cały wszechświat jest Jego lilą. Dlatego
tylko na skutek w wyobrażeń wykonujecie guna sankirtan, bhawa sankirtan
i lila sankirtan. Spośród czterech rodzajów sankirtanu, najlepszym i
najwyższym jest namasankirtan. Jest to królewska droga do zbawienia
człowieka. Gdy ludzie zbierają się wspólnie i wykonują szczerze
namasankirtan, tworzą się i rozprzestrzeniają się wszędzie boskie
wibracje. Kiedy Bóg przybiera jakąś postać, przybiera też jakieś imię.
Podczas wypowiadania Jego imienia powinno się też rozmyślać o Jego
postaci. Jest to dżapa sahita dhjana (śpiew z medytacją oraz
medytacja ze śpiewem).
Gopiki nie tylko śpiewały imię Kriszny, ale były także głęboko
przywiązane do jego postaci. Wszystko na tym świecie ma jakieś imię i
jakąś postać. I to właśnie przywiązanie do imienia i postaci rodzi
abhimanę i mamakarę (przywiązanie oraz poczucie 'moje' i 'twoje').
Niektórzy ludzie wyśmiewają boskie lile Kriszny, nie rozumiejąc ich
znaczenia. Podobnie, nawet dzisiaj wielu ludzi krytykuje Boga, nie
rozumiejąc znaczenia Jego boskich lil. Kiedy Kriszna bawił się i tańczył
z gopikami, był zaledwie sześcioletnim dzieckiem. Dlaczego mielibyśmy
krytykować czyny sześcioletniego dziecka? Krytyka ta płynie jedynie z
wyobraźni ludzi.
Kiedyś Kriszna udał się do domu pewnej gopiki i zastukał do jej drzwi,
kiedy jej mąż odpoczywał. Gopika nie odpowiedziała od razu. Ciche
pukanie nie leżało w naturze Kriszny. Kiedy nie ustawał w stukaniu do
drzwi, powiedziała do niego przez szczelinę w drzwiach: "Kriszno!
Dlaczego się spieszysz? Za chwilę otworzę. Bądź cierpliwy - mój mąż
odpoczywa teraz. Poczekaj trochę".
Pomimo błagań gopiki Kriszna nadal pukał do drzwi. Wówczas jej mąż wstał
i otworzył drzwi. Był szczęśliwy widząc Krisznę u drzwi i w ogóle nie
był rozgniewany. Wziął go w ramiona i wniósł do środka. Widząc to gopika
doznała upojnej radości, myśląc sobie: Aha, mój mąż również został
przemieniony. Obsypuje Krisznę swoją miłością i uczuciem. I w pełni
zatopiona w myślach o Krisznie, straciła świadomość ciała.
Na pozór lile Kriszny wydają się mieć naturę prawritti (doczesności,
ziemskości), ale ich prawdziwą treścią jest niwritti (duchowość). Tak
naprawdę, wszystkie boskie lile Boga prowadzą człowieka od prawritti do
niwritti. Człowiek może zaznawać błogości śpiewając o lilach Boga. Każdy
doświadcza, jak słodko i błogo śpiewa się o boskiej chwale Boga. Kiedy
bhaktowie odprawiają wczesnym rankiem nagarsankirtan, wówczas nawet ci,
którzy nie śpiewają, przyłączają się do nich pełni błogości. Jakże wiele
słodyczy jest w śpiewie! Każdy - teista (wierzący w Boga), czy ateista
(niewierzący), albo też teistyczny ateista lub ateistyczny teista -
zapomina o sobie słuchając boskiego sankirtanu. Sankirtan imienia Boga
ujmuje serca wszystkich biorących w nim udział. Sprawia, że zapominają o
sobie. Mało tego, wszystkie boskie lile, cechy i moce Boga można pięknie
opisywać w śpiewie. Śpiewanie sprawia zadowolenie wszystkim. Jest dla
wszystkich królewską drogą do zbawienia. Oddane osoby, które zapominając
o sobie szczerze śpiewają ku chwale Boga, rozwijają pełną miłość do
Boga. Zaprawdę Bóg staje się sługą takich żarliwych wielbicieli. Wielu z
nich propaguje na świecie boskie moce Boga swoimi pieśniami.
Ty jesteś ponad wszelkim opisem i ludzkim pojmowaniem.
Czy można określić Twoją chwałę i blask? Czekam na Twą łaskę.
O Panie! Posłuchaj mojej modlitwy i zbaw mnie!
To Ty przywróciłeś do życia martwego syna swego nauczyciela.
To Ty pokonałeś węża Kaliję, uwolniłeś Wasudewę i Dewaki
oraz uratowałeś Draupadi przed upokorzeniem.
Spełniłeś pragnienia Kuczeli. Sprawiłeś, że brzydka Kubdża stała się piękna.
Ochroniłeś Pandawów i ocaliłeś 16 tysięcy gopik.
Nie znam sposobu, by Cię opisać i pojąć.
Nawet Brahma nie potrafi opisać Twojej chwały.
Proszę o łaskę.
Bóg pozostaje ponad wszelkim opisem i poza zasięgiem ludzkiego umysłu.
Dlatego Wedy głoszą: Jatho waczo niwartante aprapja manasa saha -
słowa i umysł odbijają się bezradnie, nie pojmując boskości.
Najwyższy sens wspólnego śpiewania
Samaszti sankirtan (wspólne śpiewanie) ma moc, która sprawia, że serce
rozkwita. Poszerza horyzonty umysłu i szerzy boskie wibracje na całym
świecie. Stąd też wspólny śpiew jest najszlachetniejszym ze wszystkich
działań duchowych. Praktykę tę zapoczątkował Guru Nanak. Rozpoczął ten
rodzaj śpiewu, w którym każdy może dołączyć i śpiewać unisono. Jedynie
dzięki takiemu śpiewowi człowiek może osiągnąć wyzwolenie. Wielcy
święci, tacy jak Kabir, Tulsidas i Ramdas osiągnęli wyzwolenie
dzięki namasankirtanowi. W namasankirtanie tkwi olbrzymia moc.
Ludzie mogą mówić, że Bóg nie ma postaci, jednak z pewnością ma On imię.
Imię Boga nie oznacza wszakże jedynie Ramy, Kriszny, Gowindy itd. Samo
słowo Bóg jest Jego imieniem. Ludzie mówią, że Bóg nie ma imienia ani
postaci, jednak w tym wszechświecie nie istnieje nic, co nie miałoby
imienia i postaci. Nawet atom ma nazwę i postać. W jaki sposób
mikrokosmos może stać się makrokosmosem, jeśli nie ma określonego
imienia i postaci? Każda postać wiąże się z konkretnym imieniem, a
każde imię jest obdarzone boską mocą. Dlatego właśnie Bharatijowie
oddają cześć kamieniom, drzewom, ptakom i nawet jadowitym wężom. Wierzą,
że we wszechświecie nie ma niczego, co nie jest przeniknięte boskością.
Stąd wielu ludzi wykonuje pradakszinę (chodzenie wokół), gdziekolwiek są
i ofiarowuje pozdrowienia matce Ziemi. Gdzie jest miejsce, w którym nie
ma ziemi? Jest ona wszędzie. A oto krótka opowieść.
Pewnego razu lis pożyczył od ziemi pięć rupii. Kiedy wstał nazajutrz
rano, ziemia spytała: "Oddasz mi moje pięć rupii, czy nie?". Lis zaczął
biec, aby uciec od ziemi. Biegł dzień i noc, aż dotarł do odległego
lasu. Wówczas zasnął spokojnie, myśląc: 'Teraz ziemia nie będzie mi
zawracać głowy, mogę sobie spokojnie odpocząć'. Kiedy jednak rano wstał,
ziemia spytała: "I co, kiedy masz zamiar oddać mi moje pięć rupii?".
Ziemia to także postać Boga i jest obecna wszędzie, jak Bóg. Dlatego
właśnie Wedy mówią: Sarwata panipadam tat sarwatokszi siromukham,
sarwata srutimaloke sarwamawrutja tisztati - rękami, nogami, oczami,
głową, ustami i uszami przenikającymi wszystko, Bóg przenika cały
wszechświat.
Śpiewanie dowolnego imienia Boga obdarza błogością
Kiedyś matka ziemia poprosiła Pana Narajanę: "Swami, mogę nieść ciężar
dowolnej liczby grzeszników, ale nie tych, co nie śpiewają twojego
imienia. Dlatego zechciej pokazać wszystkim drogę do wyzwolenia poprzez
śpiewanie boskiego imienia".
Walmiki napisał Ramajanę, złożoną z jednego krora (10 mln) ślok
(wierszy). Chciał podzielić te śloki równo pomiędzy trzy światy. Rozdał
w ten sposób każdemu ze światów po 3 333 333 wiersze. Gdy zakończył
rozdawanie, pozostała jedna śloka. Powstało pytanie, jak podzielić na
trzy części tę jedną ślokę. Składała się ona z 32 liter. Walmiki
obdzielił każdą z lok (światów) dziesięcioma literami. Pozostały jednak
2 litery. Jak podzielić te dwie litery pomiędzy trzy światy? Wisznu
powiedział wówczas Matce Ziemi: "Kiedy Walmiki rozdzielił 10 mln ślok
swojej Ramajany pomiędzy wszystkie trzy światy, pozostały mu dwie
litery. Litery te to: Rama, Kriszna, Hari, Hara, Śiwa, Sai itd., które
są wspólną własnością wszystkich trzech światów [głośne oklaski]. Te
dwie litery oznaczają jedność na tym świecie, który jest dwoisty".
Naturą tego świata jest dwoistość. Istoty ludzkie nie mogą dojrzeć
rzeczywistości z powodu swojej dwoistości. Człowiek o dwoistym umyśle
jest na wpół ślepy. Jest pod wpływem tak wielkiego złudzenia, że na
jedno i to samo pytanie odpowiada czasami 'tak', a czasami 'nie'. Ci,
którzy śpiewają boskie imiona, mogą pokonać tę dwoistość i uzyskać
zbawienie . Dotyczy to także boskich imion Jezus i Allach. Dlatego
człowiek powinien ciągle śpiewać boskie imię Boga. Tjagaradża tak śpiewał:
O Panie! Jak mogę rozstrzygnąć, kim naprawdę jesteś -
czy jesteś Śiwą czy Madhawą?
Litera 'Ra' jest siłą życiową Madhawa mantry,
a litera 'Ma' siłą życiową Śiwa mantry.
Ofiarowuję pozdrowienia Temu,
którego imię jest siłą życiową tych dwóch mantr.
Madhawa mantrą jest "Om Namo Narajanaja", a sylaba 'ra' jest jej siłą
życiową. Jeśli zabierzemy ze słowa Narajana sylabę 'ra', stanie się
ono słowem najana, które jest pozbawione znaczenia. Podobnie, Śiwa
mantrą jest "Om Namah Śiwaja". Jeśli zabierzemy z niej sylabę 'ma',
otrzymujemy naśiwaja, co oznacza niepomyślny. Kiedy jednak połączy się
te litery - 'ra' i 'ma' - dają one boskie imię Rama, któremu ofiarował
swe pozdrowienia Tjagaradża.
Nie ma nikogo na tym świecie, kto nie śpiewałby w taki czy inny sposób
boskiego imienia. Wielu ludzi ma dzieci lub przyjaciół, którzy noszą
boskie imiona - Rama, Kriszna itd. Wymawiają to boskie imię wołając:
"Chodź, Ramo, chodź, Kriszno". Bóg ma niezliczone imiona i nieskończenie
wiele postaci. Możesz śpiewać którekolwiek z Jego imion i zbawić swe
życie przez namasankirtan. Możesz opisywać Boga na dowolną ilość
sposobów, jednak da ci to tylko chwilowe zadowolenie. Jedynie śpiewanie
Jego boskiego imienia daje wieczną błogość. Jakaż może być większa
pokuta, niż to, aby na twym języku ciągle tańczyło boskie imię? Jedynie
śpiewanie boskiego imienia jest prawdziwym tapasem (pokutą), prawdziwą
tirthą (miejscem pielgrzymki) oraz kszetrą (świętym miejscem). Dlatego
namasankirtan jest najważniejszy w życiu człowieka. Śpiewaj więc boskie
imię i zbaw swoje życie.
Bhagawan zakończył swój dyskurs bhadżanem Hari bhadżana bina sukha śanti nahi.
Tłum. Grzegorz Leończuk
red. Bogusław Posmyk
Źródło: Sanathana Sarathi, maj 2012
(isdk)
Notka redakcyjna:
Niniejszy dyskurs nie występuje w serii Sathya Sai Speaks; został opublikowany w Sanathana Sarathi, May 2012.