Wspomnienia z Mahaśiwaratri
Mahaśiwaratri w latach 1999-2000 — pan John Behner
Był rok 1999, w Sai Kulwant Hall obchodzono święto Mahaśiwaratri. W czasie bhadżanów zaczęło się dziać coś niezwykłego. Swami wypił dużo wody, a następnie z jego ust wyłonił się boski lingam. Później wygłosił boski dyskurs, w którym powiedział: "Każdy, kto widział, jak wyłania się ten lingam, nie odrodzi się. Trzeba zobaczyć go, gdy się pojawia". Nie było mnie w Prasanthi Nilajam. Dowiedzieliśmy się o tym w domu. Lecz gdy czytaliśmy ten boski dyskurs, zwróciliśmy uwagę na słowa Swamiego, że może się to powtórzyć.
Dlatego w 2000 roku upewniliśmy się, że na Mahaśiwaratri będziemy w Prasanthi. Swami powiedział, że taką manifestację można zobaczyć jedynie w obecności Boga i nigdzie indziej. Wiedząc o tym, dopilnowałem, żebym tego wieczoru był pierwszy na werandzie i zdobyłem miejsce w pierwszym rzędzie zaledwie 3 metry od fotela Swamiego. Rozpoczęły się bhadżany, przyszedł Swami i usiadł w swoim fotelu, często pił wodę, bhadżany rozbrzmiewały w pełni, a wszyscy czuli, że wkrótce pojawi się lingam. I tak się stało. Lingam wyłonił się z ust Swamiego. Widziałem to. Widziałem, jak się wyłania. Widziałem jego kształt. Zostałem wyzwolony! Takiej euforii nie doświadczyłem nigdy wcześniej ani później.
Potem Swami wygłosił boski dyskurs. Jednak nie wspomniał w nim, że wszyscy jesteśmy wyzwoleni. Musiał pominąć ten szczegół, mimo że niczego nie pomijał. Wciąż czułem się całkiem dobrze, gdy następnego dnia Swami wezwał na interview grupę Włochów. W trakcie rozmowy jeden z nich zapytał Swamiego, czy wszyscy osiągnęli wyzwolenie, widząc, jak poprzedniego wieczoru z jego ust wyłania się lingam. Swami powiedział, że w tym roku nie zmaterializował Śiwalingamu obdarzającego wyzwoleniem, lecz atmalingam. Atmalingam nie zapewniał wyzwolenia natychmiast, ale tym, którzy go zobaczyli, pozwalał zdobyć wyzwolenie dzięki znacznemu wypełnianiu bezinteresownej służby. Gdy usłyszałem, co powiedział Swami, moje nadzieje rozwiały się. Nie osiągnę wyzwolenia, dopóki nie będę wykonywał wielkiej bezinteresownej służby. Od tego czasu ciężko pracowałem, aby zasłużyć na to, co obiecał Swami. Módlmy się, aby wszyscy, którzy są w tej samej sytuacji, zdołali osiągnąć cel.
* * * * *
Mahaśiwaratri w 2002 roku — dr William Harvey
Święto Mahaśiwaratri, które moim zdaniem miało szczególne znaczenie, obchodzono w 2002 roku. Kilka lat wcześniej ogromne tłumy wielbicieli, którzy pragnęli zobaczyć lingam wyłaniający się z ust Pana Sai, zaczęły tak mocno napierać, przepychając się i przeciskając, że groziło to poważnymi obrażeniami u wielu zgromadzonych osób. Najwyraźniej z tego powodu Swami przestał wydobywać lingamy z ust. Jednak teraz ponownie w Prasanthi Nilajam spekulowano, że mógłby przez usta stworzyć lingam.
Tak więc byliśmy tutaj wieczorem i śpiewaliśmy bhadżany razem ze Swamim, który siedział naprzeciw stołu, w przedniej, środkowej części werandy mandiru. Atmosfera była pełna energii i wyraźnego oczekiwania. Gdy śpiewałem coraz głośniej w najwyższej tonacji, ogarnęła mnie fala pełnego błogości uniesienia.
Siedziałem na miejscu obok kolumny, mniej więcej 4 metry za Swamim, po jego lewej stronie. Baba co kilka minut prosił o kubek z wodą, a następnie brał ręcznik leżący na stole. Wreszcie po pewnym czasie, który wydawał się jednocześnie dłużyć i przyśpieszać, wyglądało na to, że Swami się podnosi, gdy kołysał się w fotelu do przodu i do tyłu. Później z jego ust wypadł złoty lingam w kształcie jaja. Wylądował tuż przed nim. Swami szybko uniósł lingam, aby wszyscy mogli go zobaczyć. Trzymając go wysoko w górze, przeszedł z jednej strony na drugą w zewnętrznej części, po czym okrążył wewnętrzną werandę, aby ruszyć w stronę pokoju interview.
Uświadamiając sobie, że Swami będzie przechodził tuż obok mnie, odłożyłem aparat fotograficzny i skoncentrowałem się, aby bezpośrednio czerpać z tego wydarzenia tyle, ile będę mógł. Gdy przechodził obok miejsca, w którym stałem, poczułem, że daje mi szansę na dotknięcie lingamu - i tak zrobiłem.
Radość była jedynym uczuciem, jakiego byłem świadomy przez następnych kilka godzin. Czułem, że coś szczególnego przydarzyło się nam wszystkim, którzy widzieliśmy to niezwykłe, nieziemskie zdarzenie. Byłem bardzo wdzięczny.
(dk is)
Źródło: www.sathyasai.org/events/festival/mahasivarathri-memories
**Pobierz tekst do druku